fot. Szymon Gruchalski / Voster ATS Team

Paweł Cieślik nie pojawi się już na kolarskich szosach. Wczoraj 36-letni zawodnik Voster ATS Team ogłosił zakończenie kariery.

Cieślik całą swoją długą przygodę z kolarstwem spędził w polskich ekipach, z wyjątkiem dwuletniego epizodu w czeskim Bauknecht-Author. Dwa lata spędził w barwach zespołów jeżdżących w drugiej dywizji – Verva-ActiveJet Team i CCC Sprandi Polkowice, dzięki czemu miał okazję wystartować w kilku wyścigach należących do World Touru. Jego najlepsze wyniki w tego typu zawodach to 14. miejsce w Tour de Suisse (2016 rok – ActiveJet) i Tour de Pologne (2018, CCC). W tym drugim wyścigu wielokrotnie startował także jako zawodnik reprezentacji Polski.

Wprawdzie jeśli chodzi o zawodowe wyścigi (2.1 lub wyżej), nie odniósł ani jednego zwycięstwa, ale w mniej prestiżowych zawodach zdarzało mu się sięgać po najwyższy stopień podium. W 2011 roku wygrał na przykład etap Okolo Slovenska (wówczas 2.2), gdzie ograł na finiszu m.in. Maximiliano Richeze i Tosha Van der Sande. Wygrywał również na etapach Małopolskiego Wyścigu Górskiego, Oberösterreichrundfahrt (tu był mocniejszy m.in. od Patricka Konrada i Jana Tratnika), a ostatnie zwycięstwo odniósł w 2014 roku na trasie jednodniowego Grand Prix Kralovehradeckeho kraje (3. był Jan Hirt).

Inne wyniki Cieślika, o których warto wspomnieć to piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Czech Tour 2015 i, najświeższa sprawa, 7. lokata w Tour de Hongrie 2021. Choć poprzedni sezon nie był najlepszy w jego wykonaniu, to i tak zakończył go z dziesiątym miejscem w Małopolskim Wyścigu Górskim, czwartym w Grand Prix i drugim w Memoriale Jana Magiery, który okazał się ostatnim wyścigiem w jego karierze.

Poprzedni artykułSantos Tour Down Under 2023: Bryan Coquard wygrywa 4. etap
Następny artykułDo 49 razy sztuka – Coquard wreszcie wygrywa w World Tourze
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Komentator lokalnego cyrku
Komentator lokalnego cyrku

Cichy , będę maił w pamięci twoje występy głównie w Mwg I Czechach . Zawsze byłeś pracowitym i solidnym kolarzem znajomym się na rzemiośle. Choć bylo pare chwil w twojej karierze trudnych to dałeś radę. Jestes Gość!!!!!!! Powodzenia w życiu po życiu .