Próbka B potwierdziła stosowanie przez Patrika Sinkewitza zabronionego hormonu wzrostu. Niemiecki kolarz problemy z dopingiem miał wcześniej w 2007 roku, kiedy to w jego organizmie wykryto EPO, dlatego teraz grozi mu dożywotnia dyskwalifikacja.
Pierwsze zawieszenie 30-letniego zawodnika trwało rok. Łagodniejsza niż zwykle kara wynikała z tego, że Sinkewitz przyznał się do winy i współpracował z Niemieckim Związkiem Kolarskim (BDR).
Hormon wzrostu wykryto w próbce pobranej 27 lutego w trakcie wyścigu Gran Premio di Lugano. W wywiadzie dla niemieckiej gazety „Sueddeutsche Zeitung” Sinkewitz zaprzeczył stawianym mu zarzutom.