Hiszpan Ezequiel Mosquera wezwał dziś służby antydopingowe to zakończenia śledztwa w jego sprawie, które rozpoczęło się prawie sześć miesięcy temu, kiedy do wykryto u niego pozytywne próbki hydroksyetyloskrobi (HES), podczas Vuelta a España 2010.

Mosquera opowiada w komunikacie prasowym, że HES nie jest uważany za doping i mówi że nie jest zawieszony od startów. Zawodnik powiedział, że w liście który otrzymał od UCI w dniu 18 lutego dostał potwierdzenie, że nie jest tymczasowo zawieszony.

Jego zespół Vacansoleil zawiesił Mosquerę do czasu rozwiązania sprawy.

Światowa Agencja Antydopingowa (WADA), w 2010.r uważa HES za „specyficzną substancję”, co oznacza że nie „dostaje się za nią” tymczasowego zawieszenia, jednak w przepisach antydopingowych UCI, jest ona zakazana do podawania dożylnego.

W tym swojej szansy upatruje Mosquera, który przypomina, że HES to środek maskujący, nie zwiększający wydolności organizmu. Drugi kolarz Vuelty jednak nie mówi o tym, co chciał zamaskować tą substancją…

Poprzedni artykułDebiut Rafała Majki w Saxo Banku już w sobotę!
Następny artykułEkipa Mayday Lublin trenowała we Włoszech
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments