Stéphane Augé postanowił zawiesić rower na kołku i stał się dyrektorem sportowym Cofidis. 36-latek, z generacji „dzielnych Francuzów”, miał ważny kontrakt z zespołem na 2011 rok, ale zmienił plany i wcieli się w rolę dyrektora sportowego, po odejściu Francisa Van Londersele.

„Przez nieco ponad rok, ta myśl przelatywała mi przez głowę„, powiedział Augé dla L’Equipe. „Rozmawiałem o tym z Ericiem Boyer (szefem Cofidisu), który poparł ten pomysł, a ja zabrałem się do uzyskania certyfikatu, dzięki któremu mogę pełnić nową funkcję”.

Augé odpuścił tydzień zgrupowania by… dokończyć kurs i odebrać oficjalny dyplom. Francuz przyznał, że był zainspirowany opowiadaniami jego kolegów po fachu, którzy po przejściu na emeryturę, dali sobie spokój ze sportem i zakładali firmy. Jednak postanowił inaczej.

„Po pięknej karierze, nie mam ochoty cierpieć z powodu końca ścigania„, wyjaśnił Augé. „Widziałem wiele zawodników, którzy kończą kariery i niestety stają się pozostawieni sami sobie. To jest wielka szansa, która może się nie powtórzyć”.

Augé dołączył do Cofidisu w 2005 r., po przejściu na zawodowstwo z Festiną w 2000 roku. Jego największym sukcesem okazało się zwycięstwo w wyścigu Cztery Dni Dunkierki w 2008 roku, i etap na Tour de Pologne w 2006.r z metą w Jeleniej Górze, gdzie pokonał towarzysza z ucieczki Aarona Olsena (Saunier-Duval).

Uczestniczył także 8 razy w Tour de France. Znany był ze spektakularnych ucieczek. Podczas Tour de France wielokrotnie startował z czerwonym numerem, dla najbardziej walecznego kolarza.

Foto: www.corvospro.com

Poprzedni artykułRodriguez planuje sezon 2011
Następny artykułIvan Basso rozpocznie sezon w Argentynie
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments