Włoskie kolarstwo jest w trakcie zmiany pokoleniowej. Daniel Oss ze swoimi długimi kręconymi włosami i miłością do muzyki rockowej, jest nadzieją na wyścigi klasyczne.
Oss skończy 24 lata 13 stycznia, ale właśnie rozpoczyna swój trzeci sezon z Liquigasem po przejściu na zawodowstwo w 2009 roku. Pokazał już swój potencjał, osiągał dobre wyniki, co zaowocowało powołaniem do włoskiej drużyny narodowej na mistrzostwa świata.
W 2009 Filippo Pozzato nawał go jednym z najlepszych młodych zawodników. Tej zimy Manuel Quinziato i Daniele Bennati również chwalili młodego Włocha, jak i jego innych utalentowanych kolegów z Liquigasu Jacopo Guarnieriego, Elię Vivianiego, Petera Sagana i Kristjana Korena. Ci młodzi, ale bardzo ambitni zawodnicy mogą tworzyć skład na brukowane klasyki.
Oss nie boi się prowadzić grupy. Ma waleczny charakter, ale jest cały czas skupiony. Był piąty w tym roku w Gandawa-Wevelgem, jak i zajął czwarte miejsce na etapie otwarcia Driedaagse De Panne, potwierdzający jego kompetencje i chęci do jazdy na bruku.
„Dla nas, Włochów to prawdziwa przygoda wyjechać prawie na miesiąc do Belgii i ścigać się w klasykach. Mam nadzieję, że coraz lepiej rozgrywam wyścigi. Myślę, że jestem na dobrej drodze, ale jeszcze wiele muszę się nauczyć„.
Oss w tym roku zanotował swoje pierwsze zwycięstwo w gronie zawodowców. Triumfował w rozgrywanym podczas silnej ulewy, klasyku Giro del Veneto.
Foto: www.corvospro.com