Lars Boom uważa, że jego ekipa Rabobank będzie główną siłą w wyścigach klasycznych podczas nowego sezonu 2011. Kolarz który do nowego sezonu przygotowuje się poprzez wyścigi przełajowe, uważa że odegra ważną rolę w wiosennych, północno-europejskich wyścigach.

Rabobank były jednym z kilku zespołów, który podczas klasyków utarł nosa SaxoBankowi. Przypomnijmy, że Oscar Freire wygrał  Mediolan-San Remo. Holenderska ekipa podpisała kontrakt z Mattim Breschelem, co ma dodatkowo wzmocnić siłę „bankowców” w klasykach. Jednak zdrowie Duńczyka stoi pod dużym znakiem zapytania, ponieważ ostatnio przebył operację kolana. Jednak Boom uważa, że drużyna ma wiele kart do gry.

„Nie mogę doczekać się współpracy z Breschelem. On jest dobrym zawodnikiem, w końcu jest vice Mistrzem Świata z tego roku. Mamy też młodego Sebastiana Langevelda, to również dobry kolarz. Będziemy mieć silną drużynę na klasyki,” powiedział Boom dla Cyclingnews w sobotę.

Boom ponownie skupi się na brukowanych wyścigach. W poprzednim sezonie zajął piąte miejsce w belgijskim E3 Prijs – Harelbeke. Swoich szans upatruje również w Paryż-Roubaix oraz Tour des Flanders.

Foto: www.corvospro.com

Poprzedni artykułLicencje Professional Continental rozdane. Kłopoty ma Pegasus Sports z Jackiem Morajko…
Następny artykułRichard Virenque – sylwetka
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments