Tylor Phinney podpisał kontrakt z zespołem BMC Racing Team, mimo, że w tym sezonie jeździł w drużynie Livestrong Trek-U23, zapleczu RadoShack. Szczegóły kontraktu pozostają nadal tajemnicą.
„Jestem zadowolony z tego, że będę zawodnikiem BMC. To drużyna, która posiada bardzo młodych zawodników, ale jednocześnie zapewnia im pomoc i naukę od świetnych, doświadczonych weteranów jak Evans, Ballan czy Hincapie”, powiedział Amerykanin.
Phinney zdobył tytuł Mistrza Stanów Zjednoczonych w jeździe indywidualnej na czas w sobotę, jest także torowym Mistrzem Świata w wyścigu na dochodzenie. Kontrakt z BMC pozwoli mu na łączenie kolarstwa szosowego i torowego.
„BMC robi szybkie rowey. Jestem ciekawy co mogą zrobić dla mnie na torze. Cieszę się, że będę mógł wziąć udział w wyścigach Pro Tour-u. Może nawet uda mi się coś wygrać”, powiedział z uśmiechem Phinney. „Myślę, że jeśli wypracuję sobie dobrą bazę i będę mieć sporo dni wyścigowych, to zwycięstwa przyjdą same”.
Prezydent BMC Racing Team, Jim Ochowicz nie ukrywa swojego zadowolenia z podpisania kontraktu z Phinney’em: „To niezwykła okazja, że możemy nawiązać współpracę z jednym z najbardziej utalentowanych i znanych kolarzy na świecie,” powiedział Ochowicz.
Galopente