Sebastian Forke (Team Nutrixxion) po raz trzeci wygrał etap 53 Wyścigu Dookoła Mazowsza. Spore zamieszanie panowało na rundach w Wesołej. Kolarze dwukrotnie zmuszeni byli do zatrzymania się…
Trzeci etap wiódł z Nowego Miasta nad Pilicą do Warszawy-Wesołej. Na trasie niewiele się działo. „Ciekawie” zaczęło się dziać w Warszawie, kiedy to kolarze wjechali na rundy w Wesołej. Z przodu uciekali Robert Radosz (Aktio) oraz Piotr Krajewski (Mróz), jednak większość zawodników źle skręciła i cały wyścig musiał być zatrzymany.
Po negocjacjach z organizatorami, peleton ruszył ponownie na rundy. Jednak ponownie zawodnicy musieli się zatrzymać, ponieważ okazało się, że trasa jest niezabezpieczona i kolarze jadą w normalnym ruchu drogowym…
Ostatecznie już przy zabezpieczonej trasie, wyścig ruszył na rundy. Dwie z nich przejechał spacerowo, a na trzeciej zaczęło się w końcu prawdziwe ściganie.
I ponownie końcówkę zdominowali kolarze z Niemiec. Wygrał Forke, przed Henningiem Bommelem oraz Nikasem Arndt (obaj LKT Team).
Najlepszy z Polaków, Adam Wadecki zajął 5 pozycję.
Wygląda na to, że po raz pierwszy w historii wyścigu od 1951 roku, zwycięzcą zostanie zagraniczny kolarz. Forke ma 12 sekund przewagi nad Bommelem i 22 sekundy nad Tomaszem Lisowiczem (CCC Polsat).
Jutro ostatni etap z Nowego Dworu Mazowieckiego do Płocka.
Pełne wyniki 3 etapu > tutaj
Foto: Bartek K. (naszosie.pl)