„Mój następny wyścig już w piątek rozpocznie się prologiem o długości 2,7 km na trasie Hulst – Hulst. Następnie dwa płaskie etapy o długości 191,3 oraz 195,8.
Przeglądając trasę można wywnioskować, że na pewno będzie wiało i będzie kręto. Ostatni etap dodatkowo naszpikowany jest odcinkami bruku.
Nie brakowało mi tego typu wyścigów, dlatego jadę z myślą, żeby wrócić w jednym kawałku i nigdzie się nie przewrócić przed Mistrzostwami Polski i drugą częścią sezonu.”
Źródło: www.huzarski.pl