Ciao a Tutti!!! Okres dwutygodniowego pobytu we Włoszech dobiega końca. Generalnie był to dobrze przepracowany czas, za wyjątkiem początku zeszłego tygodnia , gdzie borykałem się z wirusem żołądkowym, ale na już powoli wszystko wraca do normy.

Głównym celem treningów było powrócenie do jazdy na szosie i przyzwyczajenie mięśni do pedałowania, przez pierwsze dziesięć dni były to treningi typowo wysiedzeniowe , bez żadnych specjalnych ćwiczeń.

Dopiero od pięciu dni zacząłem trenować według swoich schematów.
Już jutro wylatuję do Benidormu, gdzie dołączę do reszty drużyny i wspólnie będziemy mogli kontynuować przygotowania aż do pierwszych startów. Szczerze powiem, że stęskniłem się już za chłopakami i z miłą chęcią pomęczę się razem z nimi.

W optymistycznym nastroju kończę notkę i zapraszam to śledzenia kolejnych newsów, które będą pojawiać się teraz coraz częściej. Pozdrowixy i trzymajcie kciuki!!!T.M.

Źródło: tomaszmarczynski.pl

Poprzedni artykułAlessandro Petacchi wygrywa po raz drugi
Następny artykułNowe prawo UCI zbiera swoje żniwa. Di Luca musi zapłacić 280 tys. euro.
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments