Priorytetem Marka Cavendisha w tym sezonie będzie zielona koszulka najlepszego sprintera w Tour de France.
Po zdumiewających 29 zwycięstwach w zeszłym roku, najlepszy sprinter na świecie, obiecał walczyć – i wygrać klasyfikację punktową TDF, którą przegrał w tym roku z Thorem Hushovdem.
„W ubiegłym roku zielona koszulka została mi skradziona” – opowiada Cavs. „Chociaż Hushovd pokazał, że jest najlepszym góralem wśród sprinterów i tym właśnie sobie na nią zasłużył. Zielona koszulka jest moim celem na 2010 rok. Marzę o triumfie w Ronde van Vlaanderen. Chcę wygrać ten wyścig najpóźniej w wieku 28 lat”-powiedział Cavendish dla portalu sportwereld.be.
Cavendish przewiązuje ogromną wagę do swojego zwycięstwa w Mediolan-San Remo w tym roku. „To był mój cel na 2009 rok,” powiedział. „Nikt nie wie, jak ciężko trenowałam w zimę – jak maniak. Chciałem udowodnić wszystkim, że udało mi się dostać na światowy poziom.„