Contador ArmstrongLance Armstrong kontynuuje  swoją falę krytyki wobec Alberto Contadora, mówiąc o dwukrotnym zwycięzcy Tour de France, że zachowuje się „jak król Hiszpanii”.

W wywiadzie, który ukazał się w holenderskiej gazecie De Telegraaf i belgiskiej Nieuwsblad, Armstrong potwierdził, że sukces Contadora uderzył mu do głowy. „Jeśli właśnie wygrałeś  Tour po raz drugi, i jesteś „królem Hiszpanii”, to jest normalne, że wszystkie twoje opowieści są w porządku. Jego kariera ledwie się rozpoczęła. Pomówmy o tym jeszcze za około piętnaście lat.

Armstrong żali się, że Contador opowiada na łamach hiszpańskiej prasy same kłamstwa i oszczerstwa.

Jednym z przykładów były koła na czas. Contador, twierdził, że nie był wyposażony w odpowiednie z nich. „Po pierwsze, nie jest to prawdą. Po drugie, jest to łatwe do udowodnienia. Musisz tylko chwycić telefon i zadzwonić do producenta rowerów Trek. Rozumiem, że hiszpańskie media stają w obronie swojego bohatera, ale to co było drukowane, to nie prawda”- opowiada Armstrong.

Siedmiokrotny zwycięzca Tour de France dodał również, że rzekomy odjazd „na rancie” podczas 3 etapu Tour de France z metą w La Grande-Motte, miał na celu przeszkodzić Contadorowi. Przypomnijmy, że grupa podzieliła się wtedy na małe grupki, Armstrong był w pierwszej z nich, zaś Contador się pogubił i został z tyłu. „Brałem udział w wyścigu” – opowiada. „Miałem radio, co pięć minut Johan Bruyneel  mówił mi, co mamy robić w takiej sytuacji, słyszeliśmy komunikat, że mamy zostać z przodu i robić swoje.” – kończy „Boss”.

Poprzedni artykułSportowa Wigilia w CCC Polsat
Następny artykułTheo Eltink kończy karierę
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Rebe
Rebe

Jeżeli ktoś podczas TdF zachowywał się nie fair to przede wszystkim Bossi Brynell. Przez nich prawie nikt z ekipy nie rozmawiał nawet z Contadorem ,o pomocy nie warto nawet mówić. Byli nastawieni tylko i wyłącznie na wygraną Armstronga.

Paweł
Paweł

To jasne że Bruyneel faworyzował Amstronga. Już przed TdF Amstrong i Bruyneel wiedzieli że założą wspólnie nowy Team, a zwycięstwo Amstronga ustawiałoby ich stratową pozycję w rozmowach ze sponsorami, dlatego robiono wszystko aby to Amstrong wygrał TdF. Tym bardziej większe uznania dla Contadora.