„Hiszpania przywitała nas niską temperaturą i silnym wiatrem.
Co jednak najgorsze to upadek na treningu Maćka Bodnara i złamanie obojczyka wymagające operacji. Ta powinna odbyć się w tych dniach, tak więc wierzę, że na Święta będzie mógł z powrotem wsiąść na rower.
My tu jesteśmy do 22giego, podzieleni na dwie grupy dojdziemy max do czterech godzin treningu.”
Wywiad z Sylwestrem Szmydem > tutaj
.
Źródło: www.sylwesterszmyd.blogspot.com