Cancellara FabianMistrz Świata w jeździe indywidualnej na czas, Fabian Cancellara opowiada o swoim sukcesie.

„To był idealny dzień, idealna jazda na czas, ale trudno powiedzieć czy to była moja najlepsza czasówka. Pekin i dzisiejsze mistrzostwa były najpiękniejsze, ale zupełnie różne. Mistrzostwo olimpijskie jest najwspanialszym sukcesem dla sportowca, ale zdobycie mistrzostwa świata we własnym kraju jest także bardzo miłym doświadczeniem. Wsparcie tłumu ludzi, a także szwajcarskie flagi bardzo mi pomogły.

Przede wszystkim byłem przygotowany psychicznie. Moja taktyka polegała na tym, aby dać z siebie maksimum. Larsson był jednym z faworytów, ale miałem przewagę nad, startując za nim”

Cancellara nie będzie świętować swojego sukcesu, aż do niedzielnego wyścigu ze startu wspólnego, gdyż ma nadzieję na podwójne zwycięstwo.  „W ubiegłym roku podczas Igrzysk Olimpijskich w Pekinie byłem dobrze przygotowany, ale zabrakło mi pewności siebie podczas wyścigu ze startu wspólnego [przyp. zdobył brązowy medal]. Teraz jestem silny psychicznie, moje nogi także są gotowe. Marzy mi się podwójne zwycięstwo, podczas Vuelty mówiłem, że jestem w stanie to zrobić. Jestem zmotywowany, zdeterminowany i pewny siebie. Zawsze staram się osiągnąć to co obiecuję, ale Mistrzostwa Świata rządzą się swoimi prawami. W drużynie mamy sześciu zawodników, inne zespołu mają dziewięciu. Wyścig będzie bardzo trudny. Ale stawiam poprzeczkę wysoko i w to wierzę. Gdybym nie wierzył, zostałbym w domu.

Poprzedni artykułGustav Larsson: „Srebro smakuje jak złoto”
Następny artykułZnamy kalendarz wyścigów na 2010 rok
Pomysłodawca, założyciel i właściciel naszosie.pl. Z wykształcenia ekonomista, kilkanaście lat zarządzający oddziałami banków. Pracę w „korpo” zakończył w 2013 i wtedy to zdecydował poświęcić się tylko pasji. Na szosie jeździ amatorsko od ponad 20 lat. Mąż i ojciec dwóch synów.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments