„Dziś etap typowo “nord”, czyli wiosenny klasyk. W pierwszej części mocny wiatr i wąskie, kręte drogi. Zadanie miałem proste… jechać blisko Basso, podobnie jak reszta, tylko że najwięcej od zawietrznej musiałem jechać ja. Jest nas trzech kolarzy od roboty na płaskim, ale to właśnie ja muszę jechać od wiatru bo Quinziato i Sabatini mają pomagać Benattiemu w końcówce. Ten drugi wyciął dzisiaj w końcówce niezły numer!!! Jutro zadanie podobne. Mimo że to pierwsze etapy, to mam się nie oszczędzać. Jak Ivan mi każe jechać z przodu, to nawet jak wieje mocny wiatr z czoła mam tam być! Później przyjdzie czas na odpoczynek.”
Źródło: www.eurosport.pl