„Strasznie się cieszę, że wszystko dziś wypaliło! Pierwsza 10-tka w debiucie w Wielkim Tourze… Nie mogło być lepiej. Jednocześnie stoję na ziemi i wiem, że jutro czeka mnie robota na płaskim, bo przecież po to tu jestem. A jednak powoli idę jak „Sylwas” do góry. Co prawda byłem mistrzem Polski w młodszych kategoriach, ale nie byłem talentem na światowym poziomie od wieku juniora. Tym większą mam satysfakcję widząc, że się rozwijam. Część z tych, którzy dokładali mi w młodszych kategoriach już prześcignąłem, a do reszty niewiele mi brakuje. Może za kilka lat wygram jakiś prolog i założę koszulkę lidera chociaż na jeden dzień? Mam nadzieję, że dziś dyrektorzy sportowi zobaczyli, że trykotu Mistrza Polski nie zdobyłem ot tak sobie.”
Źródło: www.eurosport.pl