Carlos Sastre (Cervelo Test Team) zwyciężył ostatni górski etap Giro d’Italia z podjazdem pod Wezuwiusz. Di Luca atakował, traci już tylko 18 sekund do Menchova.
Po przejechaniu 16 kilometrów z peletonu zaatakowali Mauro Facci (Quick Step) i Yuriy Krivtsov (AG2R La Mondiale). W pewnym momencie ich przewaga wynosiła nawet 6 minut.
Na 35 km do mety mieli 2:40 przewagi nad peletonem, na 20 km – 1:40, a tuż przed podjazdem na Wezuwiusz zostali doścignięci przez pędzący peleton.
Valerio Agnoli (Liquigas) zaatakował na początku podjazdu, po chwili dołączył do niego Paolo Tiralongo (Lampre N.G.C.). Po przejechaniu kilometra zostali wchłonięci, a na przodzie pojawił się Ivan Basso (Liquigas). Za nim jechała cała czołówka. Następnie dołączył do niego Carlos Sastre (Cervelo Test Team), miało to miejsce 7 km przed metą.
Z tyłu jechało dwóch zawodników Gilberto Simoni (Diquigiovanni) oraz David Arroyo (Caisse d’Epargne).
Na 5 kilometrów do mety Simoni i Arroyo zostali doścignięci przez grupę lidera, a Sastre z przodu „urwał” Basso.
Dwa kilometry przed metą Sastre miał 14 sekund przewagi nad Basso i 58 sekund na grupą lidera.
Wtedy to zaatakował Pellizotti, na którego z przodu czekał Basso. Z tyłu non stop Di Luca próbował zgubić Menchova. Jednak Rosjanin nie dał się zgubić.
Na kilometr przed metą z przodu jechał Sastre, za nim Basso i Pellizotti, a za nimi Di Luca i Menchov. 700 metrów przed metą Basso został z tyłu.
Ostatecznie w pięknym stylu, po raz drugi wygrał Carlos Sastre. Drugi był Pellizotti, a trzeci Di Luca.
W klasyfikacji generalnej prowadzi Menchov, za nim ze stratą 18 sekund jest Di Luca. Na czwarte miejsce przesunął się dzisiejszy zwycięzca etapowy.
Czy Di Luca jest w stanie podczas czasówki w Rzymie nadrobić 18 sekund na Rosjaninem ? Podczas pierwszej jazdy na czas na 12 etapie Di Luca stracił 1:54. Jego zwycięstwo jest więc bardzo mało prawdopodobne.
Pełne wyniki 19 etapu znjadziesz > tutaj
Zapowiedź 20 etapu Giro > tutaj
Zobacz wspinaczkę pod Wezuwiusz (ostatnie 2 km):
Foto: www.gazzetta.it
