Francuska Agencja Antydopingowa (AFLD) wysłała do UCI i WADA raport dotyczący zachowania Lanca Armstronga podczas kontroli w dniu 17 marca w domu kolarza.
Amerykanin był bardzo niezadowolony z przeprowadzonej kontroli, ponieważ oprócz próbek moczu i krwi, musiał oddać także włos co bardzo nie spodobało się Armstrongowi. Był zdenerwowany i powiedział, że czuje się nękany przez kontrolerów.
To natomiast nie spodobało się pracownikom AFLD, którzy sprawdzają czy zachowanie kolarza nie było niezgodne z przepisami.
Obowiązujące przepisy UCI I WADA (Światowa Agencja Antydopingowa) nie regulują procedury testów antydopingowych z wykorzystaniem włosów. Jedynie francuska agencja ma takie prawo.
Od czasu powrotu „Bossa” do kolarstwa, było on badany 24 razy.