Z powodu obrażeń odniesionych w kraksie na dziewiątym etapie wyścigu do Roubaix, Rigoberto Uran (EF Education First-Drapac) nie stanie na starcie do dwunastego etapu. W ubiegłorocznej edycji Kolumbijczyk zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.
„Rigo” mocno poobijał się w kraksie podczas dziewiątego etapu, czyli „mini Paryż-Roubaix”. W środę stracił do etapowego zwycięzcy i nowego lidera wyścigu Gerainta Thomasa (Sky) ponad 26 minut. Z powodu bólu całego ciała, a zwłaszcza lewej nogi i lewego obojczyka, nie jest w stanie efektywnie pedałować.
Dla nas najważniejszą rzeczą jest zdrowie kolarza. „Rigo” nie zregenerował się po kraksie na brukowanym etapie, w związku z czym jego pozycja na rowerze nie jest prawidłowa i może spowodować kolejne problemy. Wspólnie zdecydowaliśmy, że najlepszą decyzją będzie ta o wycofaniu się z Touru i dojście do zdrowia przed kolejnymi startami. Chociaż ostateczne zdanie należało do jego samego
– poinformował dyrektor sportowy drużyny EF Education-First Drapac Charly Wegelius.
? en Español#TDF2018 pic.twitter.com/5Syjm1E2AS
— EF Education First – Drapac p/b Cannondale (@Ride_Argyle) 19 lipca 2018
W powyższym nagraniu video, opublikowanym przez drużynę na Twitterze, Uran po hiszpańsku wyjaśnił przyczyny swojego wycofania:
Przygotowywaliśmy się do Touru przez cały sezon. Czasami coś takiego się zdarza i myślę, że najlepszą decyzją jest w tym momencie wycofanie się, by w pełni wyzdrowieć.
Prymarnym celem ekipy Jonathana Vaughtersa była walka przynajmniej o powtórzenie wyniku Rigoberto Urana z 2017 roku. Tymczasem taktyka będzie opierała się na walce o zwycięstwa etapowe.