Pierwszy kolarz od dwóch dekad, który w jednym sezonie wygrał wyścig monumentalny i ardeński klasyk przedłużył kontrakt z drużyną Quick-Step Floors do 2019 roku.
Marzyłem o przedłużeniu kontraktu z ekipą Quick-Step Floors i wiedziałem, że po moich zwycięstwach w De Ronde i Amstel będzie to możliwe. Jestem szczęśliwy, że kolejne dwa lata spędzę w niebieskich barwach. Mam pewność, że jestem w stanie odnieść kolejne zwycięstwa, w związku z czym będę korzystał ze wszystkich szans, które się nadarzą. Spełnieniem marzeń byłyby zwycięstwa w Paryż-Roubaix i Mediolan-San Remo w barwach tego składu – jest to także jeden z powodów, dla których przedłużyłem swój kontrakt do 2019 roku – aby zwiększyć swoje szanse na te triumfy
– powiedział Philippe Gilbert oficjalnej stronie internetowej Quick-Step Floors.
35-letni Philippe Gilbert przeszedł z drużyny BMC do Quick-Step Floors w bieżącym sezonie. Odniósł przepiękny triumf w wyścigu dookoła Flandrii, po tym, jak samotnie zaatakował pięćdziesiąt pięć kilometrów przed metą. Najszybciej finiszował także w Amstel Gold Race, wyścigu wchodzącym w skład tzw. ardeńskiego tryptyku, którego prestiż wzrósł w ciągu ostatnich dziesięciu latach. Następnie wygrał etapowy wyścig Trzy Dni De Panne-Koksijde oraz etap podczas Tour de Suisse. Wszystkie wymienione sukcesy sprawiły, że były mistrz świata przeżywa najlepszy sezon w karierze.
Znaliśmy wartość Philippe`a, gdy braliśmy go na nasz pokład. Oglądanie jego zwycięstw w tym sezonie tak wiele razy sprawiło, że jesteśmy bardzo zadowoleni. Myślę więc, że odnowienie kontraktu nie jest dla nikogo żadnym zaskoczeniem. On jest nie tylko kolarzem, który stanowi ważny atut naszej drużyny, ale także kimś od kogo mogą uczyć się młodsi zawodnicy
-powiedział szef drużyny Quick-Step Floors Patrick Lefevere.