Fot. Amgen Tour of California

Organizatorzy wyścigu Tour of California ogłosili, że podczas etapu jazdy indywidualnej na czas na trasę wyjadą elektryczne motocykle – przyjazne środowisku i ciche. 

Amerykanie nawiązali współpracę z firmą Zero Motorcycles, która jest liderem światowego przemysłu motocyklowego. Jej produkty znakomicie nadają się do obsługi kolarskiego wyścigu, ponieważ po pierwsze, nie wydają właściwie żadnych dźwięków, dzięki czemu kolarze bez problemu usłyszą komunikaty w słuchawkach, a po drugie, nie emitują szkodliwych substancji.

Taki elektryczny motocykl pojedzie za każdym ze startujących kolarzy, osiem zostanie przeznaczonych dla fotoreporterów, pięć dla policjantów i trzy dla najważniejszych osób i mediów.

Etap jazdy indywidualnej na czas wokół jeziora Big Bear powinien odegrać kluczową rolę dla losów klasyfikacji generalnej. Krótki dystans wynoszący tylko dwadzieścia cztery kilometry z pewnością sprawi, że średnie prędkości będą oscylowały wokół 50 km/h. Etap ten zostanie rozegrany na wysokości ponad dwóch tysięcy metrów nad poziomem morza.

Wyścig dookoła Kalifornii, który od tego sezonu posiada rangę World Tour, potrwa od 11 do 20 maja. Na starcie pojawią się między innymi mistrz świata Peter Sagan (BORA-hansgrohe) oraz były zwycięzca Paryż-Roubaix John Degenkolb (Trek-Segafredo).

Poprzedni artykułAru wrócił do treningów na rowerze
Następny artykułTour de Yorkshire: Rowe, Bouhanni, Voeckler i Ewan na starcie
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments