Trek-Segafredo

Sprintami w gorącym Dubaju John Degenkolb (Trek-Segafredo) wysłał jasny przekaz do wszystkich rywali, że wraca do swojej najwyższej formy i ponownie będzie jednym z faworytów wiosennych klasyków.

Niemiec solidnie przepracował okres zimowy, chcąc walczyć o zwycięstwo w Mediolan – San Remo i Paryż – Roubaix.

Podczas wyścigu w Dubaju, zawodnik Trek-Segafredo kończył każdy z rozegranych etapów w pierwszej piątce. Odniósł jedno zwycięstwo podczas pamiętnego trzeciego etapu, pokonując na kresce Reinardta Janse Van Rensburga (Dimension Data), Sonnego Colbrellego (Bahrajn-Merida) i Juana José Lobato (LottoNL-Jumbo). Dobra jazda zaowocowała drugim miejscem w klasyfikacji generalnej wyścigu.

„Był to dla mnie bardzo pozytywny tydzień, do domu wracam szczęśliwy. Celem było zwycięstwo etapowe i spełniliśmy je.”

– powiedział po ceremonii dekoracji niemiecki sprinter.

„Etapówka” na bliskim wschodzie, była pierwszym występem Johna w nowych barwach. Był to udany debiut. Następnymi jego startami będzie Volta ao Algarve, oraz Paryż – Nicea. Później Niemiec powalczy o swoje drugie zwycięstwo w karierze w Mediolan – San Remo

Poprzedni artykułEusebio Unzue: „Udział w Abu Dhabi Tour może Quintanę wiele nauczyć”
Następny artykułLuke Rowe, chłopak z Cardiff, który nie przestaje się rozwijać
Student politologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Jego pasja to od zawsze kolarstwo. Zimą dla miłej odmiany biega na nartach. Uwielbia psy i włoską kuchnię.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments