Andy Schleck potwierdził, że nie będzie kontynuował już swojej zawodowej kariery. Jako główną przyczynę tej decyzji, Luksemburczyk podał kraksę na tegorocznym Tour de France.
„Muszę potwierdzić wcześniejsze spekulacje. W 2015 roku nie będę już profesjonalnym kolarzem. To dla mnie wielki ból, ale nie miałem innego wyboru. To nie moja osobista decyzja, tylko skutek kraksy na etapie w Wielkiej Brytanii podczas Tour de France”, powiedział 29-letni zawodnik podczas dzisiejszej konferencji prasowej. „Mogłem jeździć przez trzy do czterech godzin, ale kiedy rozpoczynałem ciężkie podjazdy, moje kolano puchło. Wróciłem do lekarzy i powiedzieli, że oni nie mogą wiele zrobić”.
Przypomnijmy, że dobre, sportowe wyniki specjalisty od wielkich tourów, zakończyły się wraz z kontuzją w 2012 roku, kiedy to złamał biodro. Jego najlepszym osiągnięciem w ostatnich dwóch latach, jest brązowy medal mistrzostw swojego kraju. W ostatnim miesiącu pojawiły się plotki, które sugerowały, że 29-latek może podpisać kontrakt z pro-kontynentalną ekipą Team Cult Energy. Dziś okazało się jednak, że nie miało to zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością.
Andy Schleck w swoich najlepszych wynikach, może pochwalić się zwycięstwem w Tour de France 2010 (po dyskwalifikacji Alberto Contadora). Dwukrotnie w tym samym wyścigu był drugi, trzy razy wygrał etap. Dodatkowo na swoim koncie ma również drugą lokatę w Giro d’Italia i zwycięstwo w Liege-Bastogne-Liege.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej Gucwa