Skoda Cyklo GdyniaPromowanie kolarstwa i zdrowego stylu życia to główne idee przyświecające organizatorom Skoda Cyklo Gdynia – największego wyścigu szosowego na Wybrzeżu. Na konferencji prasowej przedstawiono szczegóły tegorocznej edycji, a gościem specjalnym był Michał Kwiatkowski (Omega Pharma-Quick Step) reprezentujący swoją Akademię Copernicus, która jest patronem imprezy. 

W tym roku będzie można rywalizować na trzech rodzajach tras: dla elity (165 km), dużej pętli dla amatorów (125 km) i małej pętli dla początkujących (40 km). Oprócz tego w trakcie trwania wyścigu starszych zawodników, poczuć smak ścigania będą mogły także dzieci – od przedszkolaków do kategorii Żak. Wszystkie trasy są bardzo wymagające, gdyż prowadzą po niełatwych kaszubskich wzniesieniach, a ich spora liczba dodatkowo utrudni rywalizację. Dlatego Kaszuby nazywane są polską Flandrią.

Pomysłodawcy Skoda Cyklo Gdynia aspirują do tego, aby wyścig znalazł się w kalendarzu World Tour i przyciągał znane kolarskie nazwiska. Jak powiedział Bartłomiej Glaas z Trójmiejskiego Stowarzyszenia Rowerowego, rok 2015 ma być przełomowym dla rozwoju imprezy. W planach jest między innymi wydłużenie dystansu dla zawodowców po to, aby wyścig stał się bardziej podobny do znanych wyścigów jednodniowych – mówił.

W tym roku na starcie zameldują się wszystkie polskie drużyny kolarskie oprócz BDC MarcPol, która w tym czasie będzie się ścigać w Bułgarii. Dodatkowo udział potwierdziła Młodzieżowa Reprezentacja Polski. W Gdyni najprawdopodobniej pojawi się także amatorska drużyna kolarska z Berlina. Ponadto trwają rozmowy z zagranicznymi ekipami. Pod znakiem zapytania stoi zaś udział obrońcy tytułu z zeszłego roku – Michała Gołasia (Omega Pharma-Quick Step).

Michał Kwiatkowski mówił, dlaczego pojawia się w takich miejscach, jak w Gdyni: – Teraz czerpię inspirację do ścigania od najbliższych i od kibiców. Uważam, że powinienem w jakiś sposób odwdzięczyć się za wsparcie i doping, dlatego jestem patronem Akademii Copernicus. Myślę, że przez takie imprezy jak ta, ludzie mogą poczuć jedność i przekonać się, że warto jeździć na rowerze – zakończył.

Popularny „Kwiatek” nie uniknął także pytań o plany na ostatnią część sezonu. – Do tej pory przejechałem 22 000 kilometrów. Myślę, że w tym sezonie nie przekroczę 30 000. W planach mam starty w GP de Plouay-Bretagne, Tour of Britain oraz mistrzostwach świata, gdzie chciałbym wystartować na czas z drużyną i ze startu wspólnego. Obrona tytułu byłaby czymś niesamowitym. Mam zatem nadzieję, że znajdę się w składzie – mówił.

Organizatorzy zapewniali, że mimo dążeń do stworzenia kolarskiej imprezy o międzynarodowym zasięgu, nie pozostawią tego, na czym im najbardziej zależy, czyli na promocji kolarstwa wśród najmłodszych oraz całych rodzin. O tym czy tak rzeczywiście jest, będzie się można przekonać już 7 września na Skwerze Kościuszki, skąd wystartują wyścigi wszystkich kategorii.

Z Gdyni Marta Wiśniewska

Poprzedni artykułSierpniowe klasyki ProLigi już w najbliższy weekend!
Następny artykułEneco Tour: Zdenek Stybar wygrał nerwowy, drugi etap i został liderem
Absolwentka dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Warmińsko-Mazurskim w Olsztynie. W kolarstwie szosowym urzeka ją estetyka tej dyscypliny stojąca w opozycji do cierpienia. Amatorsko jeździ na rowerze górskim i szosowym, przejeżdżając kilka tysięcy kilometrów rocznie.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments