Historyczny tydzień dla brytyjskiego kolarstwa, jutro może stać się jeszcze bardziej szczęśliwy. Po tym jak Bradley Wiggins w ostatnią niedzielę wygrał Tour de France, to jutro Mark Cavendish może zdobyć olimpijskie złoto.
Duet Sky Team stoi przed olbrzymią presją. Po bardzo dobrym występie w Tour de France, jutro czeka ich walka w wyścigu ze startu wspólnego podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie, czyli na własnym terenie.
Cavendish, który odpuścił sobie walkę o zieloną koszulkę w Wielkiej Pętli celem lepszego przygotowania do IO, może liczyć na olbrzymie wsparcie w Reprezentacji Wielkiej Brytanii. Oprócz „Wiggo” w kadrze znaleźli się również Chris Froome (Sky Team) oraz David Millar (Garmin-Sharp). Każdy z tej czwórki, ma na swoim koncie przynajmniej jeden etapowy triumf w Grand Boucle. Skład uzupełnia mistrz kraju – Ian Stannard (Sky Team).
„To prawdopodobnie najmocniejsza, szosowa Reprezentacja Wielkiej Brytanii jaka kiedykolwiek została zestawiona”, powiedział Bradley Wiggins. „Wszyscy musimy być skromni w swoich indywidualnych osiągnięciach, ponieważ musimy pokazać, że jesteśmy prawdziwą drużyną. Nie jest tajemnicą, że Cavendish chce wygrać. To jest nasz lider i czterech niesamowicie mocnych facetów będzie mu w tym pomagać”, dodał.
„Mark żyje igrzyskami od ostatnich 6 miesięcy. W ogóle nie dopuszczamy myśli, że zabraknie go w końcówce. Pomagał mi przez ostatni miesiąc, a teraz jest świadomy tego, że przyszedł jego moment prawdy”, zakończył.
Foto: bettiniphoto.net
Andrzej