Agata Lang podczas konferencji prasowej na Bike Expo na PGE Narodowym w Warszawie ogłosiła pierwszą dziką kartę na tegoroczne Tour de Pologne. W 81. edycji weźmie udział drużyna z Bliskiego Wschodu sponsorowana przez firmę Premier Tech.
Jednym z gości zaproszonym na tegoroczne Bike Expo jest Chris Froome. Jak się okazuje 7-krotny zwycięzca wielkich tourów najprawdopodobniej nie przyjechał do Polski tylko ten jeden raz na to wydarzenie, albowiem jest szansa, że Brytyjczyk wróci do naszej ojczyzny podczas 81. Tour de Pologne. Zespół 38-latka otrzymał dziką kartę, a on sam potwierdził, że w jego wstępnym kalendarzu startowym znajduje się największy wyścig kolarski w Polsce. Alternatywą dla imprezy organizowanej przez Lang Team pozostaje La Vuelta a España, a Chris Froome podejmie ostateczną decyzję bliżej startu tych wyścigów.
Dla zarejestrowanej na Bliskim Wschodzie drużyny Brytyjczyka to będzie pierwsza w historii dzika karta na Tour de Pologne. Nie oznacza to jednak, że nie oglądaliśmy tych barw na polskich szosach – jako World Team występowali w naszym kraju w latach 2020-22, a ich kolarze regularnie pokazywali się w odjazdach. Na podiach etapowych w 2021 roku stanęli Alexis Renard (2. w Krakowie) i Hugo Hofstetter (3. w Chełmie) – ten drugi nadal dzierży barwy tej formacji, a zatem jest szansa, że wróci do Polski poszukać etapowego triumfu.
Wciąż czekamy na ogłoszenie trasy 81. Tour de Pologne. Póki co wiemy, że pierwszy etap wyruszy z Wrocławia, a 4. odcinek zakończy się w Prudniku. Tradycyjnie meta najważniejszego polskiego wyścigu kolarskiego zaplanowana jest w Krakowie.
Czy celowe jest nie używanie słowa 'Israel’ w nazwie zespołu?
Być może inni autorzy pracujący w tym portalu będą nadal promowali poprzez sport to państwo, ale dla mnie ocieplanie wizerunku kraju, który nie potrafił przeprosić za dokonanie zbrodni wojennej, w której zginął polski obywatel było pewnym przelaniem czary goryczy. Przekazywać informacje trzeba, co do zasady w newsach nie ma też miejsca na tego typu opinie jak dopuszczam się tu w komentarzu, ale myślę, że gdzieś taki cichy protest jest obecnie w dobrym smaku.
Nadal sponsorują kolarstwo, o którym piszesz i pośrednio ich tym wspierasz. A 'cichy protest’ brzmi jak 'zimny wrzątek’. Dla ścisłości, uważam że Izrael to obecnie państwo zbrodniarzy wojennych.
BTW, w podpisie do zdjęcia jest pełna nazwa zespołu 😉
Czyli mam rzucić pracę, bo nie podoba mi się jedna z ekip? A może nie podpisywać właściwie zdjęć i płacić kary? Pan wybaczy, ale jak każdy mam rachunki do zapłacenia 😉
Ale po co o tym mówić? To niedobra jest.
„Niepolitycznie” jest forsować ich usunięcie ze sportu. Choć zasłużyli tak samo jak Rosjanie. To co dopiero rzeczywiście to zrobić. Taka rzeczywistość, że się tego nie doczekamy.
Mam dwa pokojowe chanukowe świeczniki. Jeśli peleton będzie przejeżdżał przez Kałęczew zorganizuję bufet że szczawiem i śliwkami.
Mądrzejsze o tym nie wspomnieć, to wcale niepodobne, wcale niepodobne…