„Chciałem powalczyć na jednym z etapów, planem B była koszulka dla najlepszego górala. Wczoraj tą walkę nawiązałem, ucieczka w której wczoraj jechałem, nie była taką, którą łatwo mogło się kontrolować. Cieszę się, że zaatakowaliśmy dość odważnie i udało się wywalczyć koszulkę najlepszego górala.
Sagan wczoraj miał dość mocny kryzys na końcowych kilometrach. Ostatecznie wygrał. Ta końcówka wyścigu dla kibiców była bardzo emocjonująca, typowo płaski etap, ale emocje były do ostatniego metra. Należy się cieszyć, że tak to wyglądało, bo bardziej emocjonującej końcówki nie można było sobie wymarzyć.
Jeśli chodzi o Polaków to był bardzo dobry wyścig, Bartek Huzarski był w dziesiątce, wiadomo, że każdy z nas chciałby wygrać, ale poziom jest na tyle wyrównany, że pierwszych 20 kolarzy w klasyfikacji generalnej jest bardzo blisko siebie. Przy odrobinie szczęścia wyścig mogłem wygrać ja, czy Marek Rutkiewicz i ktokolwiek inny. Nie udało się, ale myślę że Polacy byli bardzo widoczni. Należy się cieszyć, że jest nas coraz więcej i myślę, że w przyszłość powinniśmy patrzeć optymistycznie.