E3 Saxo Classic 2023

Kiedy inne imprezy w regionie poszukują swojej unikalnej tożsamości lub kontynuują przepychanki o dogodniejsze miejsce w kalendarzu, on nieprzerwanie prowokuje kontrowersyjnymi kampaniami marketingowymi i po prostu robi to, co potrafi najlepiej. Nie bez powodu nazywany “Małą Flandrią”, E3 Saxo Classic już w ten piątek wskaże zawodników, którzy za dziewięć dni walczyć będą o najwyższą stawkę w drugim monumencie sezonu.

Jak to możliwe, że kolarska zima trwa tak długo, a jednocześnie następująca po niej wiosna upływa tak szybko? Właśnie, niepostrzeżenie, wkraczamy w najgorętszą fazę kampanii wyścigów klasycznych, a napięcie i stawki jak zwykle zaczynają rosnąć w postępie geometrycznym. To oczywiście moment, kiedy na scenie pojawia się E3 Saxo Classic (do 2018 znany pod nazwą E3 Harelbeke) czyli wyścig, który wygląda jak odrobinę skromniejsza wersja Ronde van Vlaanderen i wcale się tego nie wstydzi. Statystyki potwierdzają natomiast, że wskazuje on późniejszych zwycięzców drugiego monumentu sezonu dużo trafniej niż zatrudniane podczas Mistrzostw świata w piłce nożnej zwierzęta.

Organizowany od 1958 roku piątkowy E3 Saxo Classic do najstarszych nie należy, a jego końcówka w kategorii potencjału do generowania spektakularnych batalii najczęściej przegrywa z wybuchowymi finałami Mediolan-San Remo i De Ronde. Z drugiej strony, tylko tu ikoniczny Oude Kwaremont pokonywany jest po Paterbergu, co tradycjonaliści z pewnością nazwą jedynym właściwym kierunkiem. No i jest jeszcze ta historia związana z wiodącą niegdyś z Portugalii, przez Sztokholm aż do Helsinek autostradą, która po dokonaniu drastycznej reformy sieci drogowej ma obecnie zgoła mniej romantyczny przebieg, ale w nazwie imprezy i sercach sympatyków kolarstwa została utrwalona na zawsze.

Pewne niedociągnięcia w zakresie (tak czy inaczej wystarczająco wymagającej) trasy i nazewnictwa E3 nadrabia jednak imponującą listą zwycięzców, na której znajdują się nazwiska wszystkich zasłużonych dla dyscypliny Belgów, od Rika Van Looya, przez Rogera de Vlaemincka, Eddy’ego Planckaerta, Johana Museeuwa i Petera Van Petegema, aż po dzierżącego rekordową liczbę pięciu zwycięstw Toma Boonena.

Jest również optymalne miejsce w kalendarzu, które sprawia, że zwycięzcy E3 Saxo Bank Classic częściej odnosili sukces w Ronde van Vlaanderen niż triumfatorzy któregokolwiek innego rozgrywanego w ramach wiosennej kampanii klasyku. Lepsze okupuje wyłącznie niedzielny Gandawa-Wevelgem, ale on – z uwagi na odmienną charakterystykę – częściej jest celem samym w sobie niż pozytywnym omenem.

Już dziś, niespełna tydzień po kolejnej ekscytującej edycji Primavery, najlepsi specjaliści od wyścigów klasycznych sprawdzą formę i poszukają dodatkowej dawki pewności siebie na trasie “Małej Flandrii”. Belgijska wiosna jest w tym roku kapryśna, dlatego towarzysząca wyścigowi aura może się zmienić w ciągu dnia nawet kilkukrotnie, a wiatr będzie na niektórych odcinkach trasy sprzyjał formowaniu rantów.

E3 Saxo Classic 2024: Trasa

Trasa 66. edycji E3 Saxo Bank Classic tradycyjnie rozpoczyna się i kończy w Harelbeke, a na dystansie 207,6 kilometra rywalizujący zawodnicy zmierzą się z 16 charakterystycznymi dla tego wyścigu podjazdami, których część jest dla dodatkowego utrudnienia pokryta kostką brukową.

Jej przebieg opiera się na tych samych zasadach, co większość organizowanych w tym regionie imprez, co pozwala podzielić ją na trzy części. Pierwsza z nich, rozciągająca się aż do ok. 85. kilometra, tradycyjnie nie obfituje w przeszkody i akcję, ale rozgrzewkowo pokonany tam zostanie Katteberg oraz brukowane sektory na Holleweg i Paddestraat.

Środkowa część rywalizacji zazwyczaj skutecznie oddziela specjalistów od północnych klasyków od pretendentów, a rozpoczyna się po minięciu przez peleton Geraardsbergen. Wówczas worek z podjazdami rozwiąże się na dobre, a w krótkiej sekwencji pokonane zostaną Le Houppe, Kanarieberg, Oude Kruisberg, Knokteberg, Hotondberg, Kortekeer i Taaienberg. Dla tych, którzy nie lubią czekać, ten ostatni to pierwsze dogodne miejsce do przepuszczenia ataku z dystansu. W tej fazie wyścigu pokonane zostaną również Berg Ten Stene, Boigneberg, Ellestraat, Stationberg i Kapelberg.

Decydujące akcje najprawdopodobniej zostaną przeprowadzone na flagowej dla E3 Saxo Bank Classic kombinacji Paterbergu (700 m, śr. 12%, max. 20%) i Oude Kwaremontu (2200 m, śr. 4,2%, max. 11%). Po przejechaniu dwóch słynnych podjazdów, potencjalnego zwycięzcę od linii mety w Harelbeke dzielić będzie jeszcze 38 kilometrów, okraszone brukowanymi sektorami na Karnemelkbeekstraat (1530, śr. 4,9%, max. 7,3%) i Kerkhove oraz Tiegembergiem (800 m, śr. 4,9%, max 9%).

Pogoda

Ten piątek we Flandrii charakteryzować mają duże zachmurzenie, szanse opadów wzrastające po południu do ok. 60% i dość niskie temperatury. Zakres 9-12 stopni Celsjusza nie jest w drugiej połowie marca żadną anomalią, ale wysoka wilgotność powietrza negatywnie wpłynie na jej odczuwanie.

Zachodni (najpierw SWW, później NWW) wiatr ma z upływem kolejnych godzin słabnąć, przy czym w pierwszej fazie rywalizacji jego kierunek i prędkość (do 18 km/h) mogą sprzyjać wczesnej selekcji. Pomoże on też atakującym na Paterbergu i Starym Kwaremoncie, ale już na płaskim finałowym odcinku będzie wiał kolarzom w twarz.

E3 Saxo Classic 2024: Faworyci

Spośród sporej liczby rozegranych już w tym sezonie ważnych wyścigów, E3 Harelbeke wyróżnia się tym, że jest ważnym wyścigiem osadzonym w bardzo konkretnym kontekście. Przyjemnie jest wygrać Omloop Het Nieuwsblad, ale brak sukcesu na jego trasie niewiele znaczy, podczas gdy Strade Bianche i Mediolan-San Remo funkcjonują w swoich relatywnie wąskich niszach. Statystyki jasno wskazują natomiast, że w dzisiejszym klasyku lepiej w ogóle nie wystąpić, niż odnotować wynik znacznie poniżej oczekiwań, dlatego obecni na starcie faworyci będą zdeterminowani, by zrealizować swój “plan A” – czymkolwiek on jest.

Na trasie wyścigu po raz pierwszy w tym roku zmierzą się Mathieu van der Poel (Alpecin-Deceuninck) i Wout van Aert (Visma | Lease a Bike), ale nie będą oni jedynymi kolarzami, którzy podejdą do tej rywalizacji z dużymi ambicjami.

Tytułu, a w zasadzie dwóch z rzędu, bronić będzie dziś Wout van Aert (Visma | Lease a Bike), otoczony składem z czterema innymi potencjalnymi zwycięzcami wyścigu: Matteo Jorgensonem, Dylanem van Baarle, Tiesjem Benootem i Janem Tratnikiem. 29-letni Belg kontrowersyjnie odpuścił starty w Strade Bianche i Mediolan-San Remo, w związku z czym jego ostatnim występem na szosie był zwycięski Kuurne-Bruksela-Kuurne, ale celem tego zabiegu było właśnie zbudowanie formy na najbliższe dwa tygodnie. Van Aert z reguły jest mocny od pierwszego machnięcia chorągiewką, dlatego nie spodziewam się związanych z tą przerwą problemów, a kompaktowa natura E3 Saxo Classic i sprzyjająca sprintom z małej grupy końcówka definitywnie przemawiają na jego korzyść.

Widziałam sporo uwag dotyczących formy Mathieu van der Poela (Alpecin-Deceuninck) w Mediolan-San Remo, ale są one dla mnie zupełnie niezrozumiałe. 29-letni Holender był jedynym zawodnikiem zdolnym odpowiadać na ataki Tadeja Pogačara na finałowym podjeździe, a gdyby Słoweniec zdecydował się z nim współpracować (czego słusznie nie zrobił), niemal na pewno wygrałby ten wyścig w swoim pierwszym tegorocznym starcie – trudno prosić o więcej. Dziś Van der Poel znajdzie się w terenie, który teoretycznie bardziej mu sprzyja, ale przebieg ostatnich edycji E3 Saxo Classic wskazuje, że rozegranie końcówki w preferowany przez niego sposób jest bardzo trudnym zadaniem. Czy mając przeciwko sobie warunki atmosferyczne (czołowy wiatr na dojeździe do Harelbeke) i diabelnie mocny skład Vismy, Holender mimo wszystko pokusi się o solową akcję? Tylko jeśli będzie wyraźnie silniejszy na finałowych podjazdach. W innym razie przypuszczam, że pozwoli rywalom rozegrać ten wyścig po swojemu i pójdzie na ewentualny pojedynek z Van Aertem w sprincie. Może to zrobić ponieważ wie, że gra o najwyższą stawkę dopiero przed nimi, a w niej zazwyczaj wypada lepiej od rywala.

Po Mediolan-San Remo najwięcej do udowodnienia ma Mads Pedersen (Lidl-Trek), który w bardzo sprzyjających okolicznościach nie był w stanie wykończyć świetnej pracy własnej ekipy. Porażka w sprincie na Via Roma z samym Jasperem Philipsenem (Alpecin-Deceuninck) żadną zadrą na honorze by nie była, ale z Pogačarem tego rodzaju potyczek Duńczyk nie powinien przegrywać – szczególnie w obliczu składanych przez siebie deklaracji. Dziś ponownie faworyzować go będzie układ trasy, a wsparcie bardzo dobrze dysponowanych Tomsa Skujiņša i Jaspera Stuyvena powinno okazać się wystarczające, o ile Visma | Lease a Bike nie zdecyduje się na poświęcenie Van Aerta celem mniej oczywistego rozegrania swoich kart.

Do pierwszoplanowej roli na trasie E3 Saxo Classic powróci Tim Wellens (UAE Team Emirates), który nie przestaje błyszczeć formą, ale wywalczenie zwycięstwa w wyniku rozgrywki wewnątrz małej grupy faworytów będzie dla niego bardzo trudne. W coraz mocniejszym składzie UAE Team Emirates na północne klasyki, uwagę zwracają również Nils Politt, Mikkel Bjerg i całkiem szybki Antonio Morgado.

Z małej grupy o czołowe miejsca powinni też walczyć Alberto Bettiol (EF Education-EasyPost), Matej Mohorič (Bahrain-Victorious), Oier Lazkano (Movistar), Stefan Küng (Groupama-FDJ), Julian Alaphilippe, Kasper Asgreen (Soudal-Quick Step), Oliver Naesen (Decathlon AG2R La Mondiale) i chaotyczny w ostatnich tygodniach Arnaud De Lie (Lotto Dstny), a jeśli grupa bardziej zjedzie się w końcówce, również Matteo Trentin (Tudor Pro Cycling), Michael Matthews (Jayco AlUla), Biniam Girmay (Intermarche-Wanty) i Danny van Poppel (Bora-hansgrohe).

E3 Saxo Classic 2024: Transmisja TV

Wyścig E3 Saxo Bank Classic 2024 rozegrany zostanie w piątek, 22 marca.

Transmisję z wyścigu śledzić można w Eurosporcie 2 (14.37-17.10) i Playerze (14.00-17.00).

Poprzedni artykułPascal Ackermann złamał obojczyk
Następny artykułTurcja na szosie – najlepsze trasy
Z wykształcenia geograf i klimatolog. Przed dołączeniem do zespołu naszosie.pl związana była z CyclingQuotes, gdzie nabawiła się duńskiego akcentu. Kocha Pink Floydów, szare skandynawskie poranki i swoje boksery. Na Twitterze jest znacznie zabawniejsza. Ulubione wyścigi: Ronde van Vlaanderen i Giro d’Italia.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments