Interesującym pomysłem w rozmowie z L’Equipe podzielił się Eusebio Unzue, menedżer generalny Movistar Team. Zasugerował on wprowadzenie zmian w wielkich tourach, dotyczących… zmian kolarzy, którzy musieli wycofać się w pierwszym tygodniu.
Nieodłącznym elementem kolarstwa są kraksy, do których dochodzi praktycznie w każdym wyścigu – od jednodniówek, przez krótkie „etapówki”, aż po trzytygodniowe wielkie toury. Nierzadko ekipy z powodów stricte losowych są osłabiane już w pierwszym tygodniu najdłuższych imprez w kalendarzu. Uwagę zwrócił na to Eusebio Unzue, menedżer generalny Movistar Team, który w wywiadzie udzielonym francuskiej gazecie L’Equipe zaproponował wprowadzenie zmian za zawodników wycofanych w pierwszych dniach wielkiego touru.
– Dlaczego nie powinniśmy umożliwić zmian w wielkich tourach, jeśli ktoś musi się z niego wycofać? Wszystkie drużyny przygotowują się z 10 bądź 11 kolarzami, więc zawsze zostawiamy dwóch lub trzech w domu w ostatniej chwili. Czy nie mamy prawa do rozwiązania tego problemu, gdy ktoś wycofa się z wyścigu?
– pytał Eusebio Unzue.
– Oczywiście nie można by było zmieniać kolarzy z powodów technicznych bądź taktycznych. W piłce nożnej zmiany przez lata były zakazane. Dlaczego nie spróbować? Zróbmy krok do przodu i zobaczymy, jaki będzie odzew. Potrzebujemy zmiany
– mówił Hiszpan, dodając, że zasady kolarstwa są przestarzałe i dyscyplina musi stać się bardziej ludzka.
Kwestią sporną w pomyśle Eusebio Unzue może być problem z weryfikacją powodu, z jakiego zawodnik opuszcza wyścig, co mogłoby doprowadzić do nadużyć.
Inną propozycją Hiszpana jest umożliwienie poobijanym w kraksach kolarzom przejścia badań nie kończąc etapu, z możliwością wystartowania kolejnego dnia.
– Obecnie kolarz, który się przewraca, by móc wystartować kolejnego dnia musi czasem przejechać 60-80 kilometrów ze złamanym nadgarstkiem. Może przejść badania dopiero gdy ukończy etap, po cierpieniu jak zwierzę
– dodał Unzue.
Menedżer generalny Movistar Team potwierdził, że wraz z innymi ekipami popiera pomysł utworzenia nowej ligi kolarskiej.
Tak i ci zawodnicy będą świeżsi o 9 dni ścigania i kosić etapy.
Dziadkom się w tyłkach przewraca.