Foto: Getty Images Sport / Movistar Team

Pelayo Sánchez (Movistar Team) wygrał po finiszu z małej grupki przedostatni wyścig cyklu Challenge Mallorca. Atakujący bardzo często kolarze UAE Team Emirates znowu bez zwycięstwa. 

Przedostatni „odcinek” klasyków na Majorce to rozgrywane po raz 21. Trofeo Pollença – Port d’Andratx. Na trasie usytuowano pięć podjazdów, a całkowity dystans do pokonania wynosił ponad 184 kilometry.

Tym razem w stawce nie było żadnego polskiego zawodnika.

Po kilku nieudanych atakach ostatecznie ucieczkę utworzyli: Idar Andersen (Uno-X Mobility), Jonas Gregaard (Lotto Dstny), Dylan Vandenstorme (Team Flanders – Baloise), Cole Kessler (Lidl – Trek Future Racing), Hugo Scala Jr (Project Echelon Racing) oraz Sebastian Niehues (REMBE Pro Cycling Team Sauerland).

Już na Coll de Femenías (7.7 km; 5.4%) z ucieczki odpadł Niehues, a pierwszy na premii górskiej zameldował się Hugo Scala Jr. Ucieczka wypracowała sobie maksymalnie około siedem minut przewagi. Niestety Kessler i Scala na skutek upadku wrócili do peletonu.

Wspinaczka pod Coll de Puig Major (4.8km; 5.3%) spowodowała, że ucieczka rozpadła się jeszcze bardziej i na czele zostali już tylko Andersen i Gregaard, a na szczycie jako pierwszy zameldował się Duńczyk z Lotto Dstny.

50 kilometrów przed metą prowadząca dwójka miała niewiele ponad minutę przewagi nad peletonem. Po chwili z dużej grupy mieliśmy atak kilkunastu zawodników, którzy wchłonęli ostatecznie ucieczkę.

Po Coll de sa Pedrissa (6.2 km; 4.5%) na atak zdecydował się Igor Arrieta (UAE Team Emirates). Dość nieoczekiwanie za nim jechał jeszcze dość spory peleton. 24 kilometry przed metą skontrował Frederik Wandahl (BORA – hansgrohe), ale szybko został doścignięty.

Co chwilę mieliśmy skoki z peletonu, ale nie były one skuteczne. To wszystko działało na korzyść młodego Hiszpana, który na 19 kilometrów przed metą miał 30 sekund przewagi.

Na ostatnim dziś podjeździe Coll de sa Gramola (3.8 km; 4.3%) z peletonu odjechał wczorajszy zwycięzca Lennert Van Eetvelt (Lotto Dstny). Belg dojechał do Hiszpana na 12 kilometrów przed metą i szybko go zostawił z tyłu.

Za nimi jechała grupka: Aleksandr Vlasov (BORA – hansgrohe), Marc Soler i Brandon McNulty (obaj UAE Team Emirates), Pelayo Sánchez (Movistar Team), Ilan Van Wilder (Soudal – Quick Step) i Tobias Halland Johannessen (Uno-X Mobility).

Fenomenalnie zjeżdżający Arrieta dojechał do Belga na siedem kilometrów przed metą. Niestety młody Hiszpan na jednym z zakrętów upadł i zaprzepaścił szanse na dobry wynik. Do goniącej grupki dojechali natomiast Benjamin Thomas (Cofidis) i Marius Mayrhofer (Tudor Pro Cycling Team).

Samotny Belg miał na 2 kilometry przed metą kilkanaście sekund przewagi, ale został doścignięty przed ostatnim kilometrem.

Zaatakował Soler, ale został doścignięty przed finałową prostą. Najszybszy w sprincie okazał się Pelayo Sánchez (Movistar Team). Kolejne miejsca zajęli Marius Mayrhofer (Tudor Pro Cycling Team) i Aleksandr Vlasov (BORA – hansgrohe).

Wyniki Trofeo Pollença – Port d’Andratx 2024:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułŚlężański Mnich 2024: Poznaliśmy trasy. „Bruki i szutry” czekają na elitę
Następny artykułX²O Badkamers Trofee 2023/24: Pewne triumfy Mathieu van der Poela i Fem van Empel
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments