Foto: UCI

Znany kolarski agent Alex Carera poinformował w rozmowie z Ekstra Bladet, że w rozmowach na temat przyszłości aktualnego mistrza świata juniorów Alberta Withena Philipsena pozostają już tylko 4 zespoły. Niedawno odrzucona została oferta złożona przez Jumbo-Visma.

Albert Withen Philipsen to jeden z największych talentów na świecie. Młody zawodnik już jako pierwszoroczny junior został mistrzem świata w wyścigu ze startu wspólnego, zdobył także złoto Mistrzostw Europy w jeździe indywidualnej na czas, ponadto w jego dorobku znajdziemy tytuły mistrzowskie w kolarstwie górskim w obu tych imprezach. Nikogo nie dziwi zatem, że walka o jego podpis jest naprawdę gorąca.

Sytuacja jest jasna. Zostały 4 zespoły, które mają jedną szansę na zakontraktowanie Alberta Philipsena na kolejne lata. To INEOS Grenadiers, Lidl-Trek, BORA-hansgrohe i UAE Team Emirates

— powiedział Alex Carera w rozmowie z duńskim Ekstra Bladet.

Wiadomo, że z menadżerem 17-latka kontaktowały się praktycznie wszystkie największe zespoły, a do niedawna w kolejce po podpis Duńczyka stały także Alpecin-Deceuninck i Jumbo-Visma. Alex Carera uważa, że ​​więcej wyjaśni się jeszcze przed końcem tego roku, acz sprawy skomplikowały się w związku z odejściem szefa zespołu INEOS Grenadiers – Roda Ellingwortha.

W zespole musi być sponsor długoterminowy. Potrzebujemy pewności. Po drugie, musi zostać zatrudniony trener Alberta, Barry Augustyn. Jest on nie tylko trenerem, ale także jest ważny także ze względów mentalnych. Trzeci punkt to rola w zespole, a czwarty to opcja startów w kolarstwie górskim. Albert musi ścigać się nie tylko na szosie, ale także na rowerze górskim. Zamysł jest taki, że mój podopieczny w 2025 roku będzie jeździł przez 6 miesięcy z zespołem development, a następnie sześć miesięcy w World Teamie

— wylicza Alex Carera.

Swojej odnogi MTB nie posiada UAE Team Emirates, w BORA-hansgrohe czy Lidl-Trek ta też była dotychczas traktowana mocno po macoszemu. Tu największe doświadczenie mają w INEOS Grenadiers, gdzie ściga się m.in. Tom Pidcock i Pauline Ferrand-Prévot. Brytyjska ekipa nie posiada jednak swojego developmentu, którym dysponuje każda z pozostałych konkurencyjnych formacji.

Poprzedni artykułPoznaliśmy nazwisko potencjalnego następcy Patricka Lefevere’a
Następny artykułVELOPROJECT – Twoja szansa na bycie profi!
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments