froome tour de france 2022
Israel-Premier Tech

Chris Froome nie myśli jeszcze o zakończeniu kariery. 38-letni Brytyjczyk będzie nadal ścigał się w barwach ekipy Israel-Premier Tech w 2024 roku i chce ponownie wziąć udział w Tour de France. Powiedział to serwisowi FloBikes podczas Tour of Hainan.

11 czerwca 2019 roku na zawsze pozostanie datą przełomową w karierze Chrisa Froome’a. Upadek podczas Critérium du Dauphiné odcisnął gigantyczne piętno na dyspozycji brytyjskiego kolarza, który od tamtej pory jest już tylko cieniem dawnego siebie. Mimo to 38-latek nadal czuje radość ze ścigania i podjął decyzję o przedłużeniu swojej kariery by kolejny raz przygotować się do startu w Tour de France.

To był dla mnie trudny rok. Ciężko pracowałem, aby zostać powołanym na Wielką Pętlę. Kiedy nie znalazłem się w składzie musiałem zmienić plany i cele. Ponadto w osattnim okresie dokonałem pewnych zmian w pozycji na rowerze. Siedzę teraz zupełnie inaczej niż w Sky czy INEOS. Teraz czuję się znacznie lepiej na rowerze. Miałem problemy z dolną częścią pleców w okresie poprzedzającym Tour. Dowiedziałem się, że było to spowodowane tym, jak siedziałem na rowerze. W jakiś sposób sytuacja się zmieniła, kiedy przeniosłem się z jednego zespołu do drugiego

— opowiadał Chris Froome.

Israel-Premier Tech zakontraktowało Brytyjczyka oferując mu wielomilionowy kontrakt na lata 2021-23. Ten zatem wygasł z końcem tego sezonu. Właściciel zespołu Sylvan Adams wielokrotnie krytykował czterokrotnego zwycięzcę Tour de France za to, że ten jest przepłacony i nie wnosi za wiele do zespołu, ale jednocześnie powiedział, że Chris Froome może przedłużyć kontrakt, jeśli będzie chciał. Brytyjczyk postanowił z tego skorzystać, acz można podejrzewać, że na zupełnie innych warunkach niż dotychczas.

Nadal lubię jeździć na rowerze i brać udział w wyścigach. Nie mam zamiaru rezygnować. Tour de France to będzie mój wielki cel na przyszły rok. Chcę się dobrze przygotować i uczynić Wielką Pętlę czymś niezapomnianym. W ramach przygotowań będę unikał jednodniówek. Myślę, że wieloetapowe wyścigi z górskimi odcinkami będą dla mnie dobrym sprawdzianem

— zaplanował sobie Chris Froome.

Poprzedni artykułJasper Philipsen liderem pod względem zawodowych zwycięstw w sezonie
Następny artykułUCI reaguje na zachowanie dwóch kolarzy Intermarché-Circus-Wanty
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments