Wydawało się, że 2. etap był kluczowym dla losów klasyfikacji generalnej 47. edycji Giro della Lunigiana. Innego zdania był jednak były lider Jarno Widar, którego jazda niesamowicie utrudniła 3. odcinek. Ten wygrał ostatecznie Lorenzo Mottes, a nowym liderem został Léo Bisiaux. Patryk Goszczurny przeciął metę jako 11. i spadł na 5. miejsce w generalce.
Trzeciego dnia zmagań juniorów we włoskiej etapówce na zawodników czekał stosunkowo prosty w pierwszej części i zawierający jeden trudny podjazd w drugiej połowie etap wokół Terre di Luni. Tą trudnością na mierzącym 101 kilometrów odcinku było Fosdinovo (7,3km; 5,5%), z którego szczytu do mety pozostawało jedynie 20 kilometrów.
Jako pierwszy po starcie do przodu ruszył Pablo Torres (Hiszpania). Jego akcja została jednak skasowana po około pół godziny, a szalone ataki zaczął przypuszczać zwycięzca dwóch pierwszych etapów i były lider Jarno Widar (Belgia). Wyraźnie podrażniony piątkową porażką kolarz wygrał lotną premię, acz peleton nie odpuszczał go. W chwili rozprężenia do przodu ruszył za to Andrea Montagner (Friuli Venezia Giulia).
Sytuacja zmieniała się jednak jak w kalejdoskopie i u podnóża kluczowego podjazdu w czołówce znajdowali się Ugo Fabries i Matys Grisel (Francja), Kasper Haugland (Norwegia), Jakob Omrzel i Anže Ravbar (Słowenia), Andrea Bessega (Friuli-Venezia Giulia), Mattia Sambinello (Lombardia), Alessandro Borgo (Veneto), Lorenzo Mottes (Trento) i Lorenzo Finn (Liguria). Przeskoku do tej czołówki spróbował wówczas na solo Filip Gruszczyński z reprezentacji Polski.
Akcja biało-czerwonego nie powiodła się, ale za to do odjazdu pod koniec wspinaczki dojechali Jarno Widar (Belgia), Léo Bisiaux (Francja) i jadący w koszulce lidera Jørgen Nordhagen (Norwegia). Ten ostatni chwilę później miał jednak ogromnego pecha – upadł na zjeździe i stracił kontakt z czołówką, w której pozostało 7 zawodników.
Na Norwega poczekał do pomocy Kasper Haugland, lider złapał także słabnącego Anže Ravbar, a do jego grupy doskoczył Patryk Goszczurny. Czwórka nie miała jednak takiej mocy jak Jarno Widar, Léo Bisiaux, Jakob Omrzel, Andrea Bessega, Alessandro Borgo, Lorenzo Mottes i Lorenzo Finn, którzy kręcili z przewagą około pół minuty.
Różnica rosła aż do samego końca i na mecie wyniosła aż 52 sekundy. Tam ze zwycięstwa cieszyć mógł się Lorenzo Mottes, a nowym liderem został niezwykle utalentowany przełajowy mistrz świata juniorów Léo Bisiaux. 11. na etapie Patryk Goszczurny przed ostatnim etapem zajmuje 5. miejsce w klasyfikacji generalnej.
Wyniki 3. etapu 47. Giro della Lunigiana:
Wyniki dostarcza FirstCycling.com