Jeszcze tydzień temu Daria Pikulik cieszyła polskich kibiców walką o medale podczas Mistrzostw Świata w konkurencjach torowych – była 4. w madisonie czy 7. w omnium. Teraz Polka wróciła na szosę, a to uczyniła od razu w pięknym stylu – od wygranej w belgijskiej jednodniówce Konvert Koerse.
Dla Darii Pikulik to był trzeci triumf w tym sezonie, a zarazem w barwach Human Powered Health, które reprezentuje od początku tego roku. Wcześniej Polka wygrywała etapy worldtourowego Santos Tour Down Under oraz francuskiego Bretagne Ladies Tour CERATIZIT. Teraz 26-latka dokłada do swojego dorobku triumf w belgijskiej jednodniówce Konvert Koerse, który nie jest dla niej pierwszym tego typu sukcesem – nieco ponad rok temu była bowiem najlepsza w Districtenpijl – Ekeren-Deurne jeszcze jako kolarka ATOM Deweloper Posciellux.pl Wrocław.
Powrót do zwyciężania w tym sezonie był niesamowitym uczuciem. Ten rok był dla mnie ciężki, ale wciąż jestem mocna i próbuję, więc jestem wdzięczna całemu zespołowi za to, że zawsze we mnie wierzył. Dziewczyny wykonały doskonałą pracę i dzięki temu mamy naprawdę dobry dzień dla nas. Zespół utrzymywał mnie na dobrej pozycji, wszystko zakończył doskonałym wyprowadzeniem, więc wszystko, co musiałem, to po prostu dokończyć za nie robotę. Na mecie byłem trochę w szoku, bo właśnie przyjechałem tu z Mistrzostw Świata w Glasgow i nie wiedziałam na co mnie stać. Moja forma jest teraz naprawdę dobra, więc nie mogę się doczekać kolejnych dni ścigania
— opowiadała obszernie po tej wygranej w wypowiedzi udostępnionej w mediach społecznościowych ekipy Human Powered Health ciesząca się z sukcesu Daria Pikulik.
🏆 Daria Pikulik wins Konvert Koerse!
Victory number 3 in 2023 for Daria 🔥#KonvertKoerse pic.twitter.com/Hux3orR9uq
— Human Powered Health Cycling (@hphcycling) August 18, 2023
