fot. Princess Anna Vasa Tour / Dariusz Krzywański

Emocjonujący drugi etap padł łupem Lindy Zanetti z UAE Development Team. Ku uciesze kibiców zgromadzonych pod Zamkiem Golubskim, drugie miejsce zajęła Dominika Włodarczyk z MAT ATOM Deweloper Wrocław, która wcześniej aktywnie jeździła na premiach i przez kilkadziesiąt kilometrów kręciła na czele w niewielkim odjeździe.

Trwa Princess Anna Vasa Tour. Podobnie jak przed rokiem, drugi etap wyścigu rozpoczął się na Moście Błękitnej Armii gen. Hallera, a zakończył pod Zamkiem Golubskim. Trasa składała się z dwóch dużych pętli, na których ulokowano po dwie lotne (Chełmonie) i górskie premie (Ciechocin). Etap kończył się na krótkich, 7,5-kilometrowych rundach w okolicach Zamku Golubskiego, gdzie na kilkusetmetrowym podjeździe zlokalizowano kreskę i miasteczko wyścigu.

Po wczorajszym etapie w żółtej koszulce do rywalizacji przystąpiła Camilla Ranes Bye z Team Torelli. W zmaganiach biorą udział kolarki TKK Pacific Nestle Fitness Toruń, MAT ATOM Deweloper Wrocław, reprezentacji Polski oraz Kujawy Pomorze Team.

Po kilku kilometrach od startu zawodniczki ruszyły do ataku. Wiele kolarek próbowało uformować ucieczkę dnia – aktywne były między innymi Patrycja Lorkowska (TKK Pacific Nestle Fitness Toruń) i Maja Tracka (MAT ATOM Deweloper Team), jednak wszystkie próby spełzły na niczym, każda akcja była szybko kasowana.

Kilometry mijały, a główna grupa wciąż jechała razem. Finisz z peletonu zobaczyliśmy na lotnej premii w Chełmoniu, gdzie najszybsza była Linda Zanetti (UAE Development Team), a trzecie miejsce zajęła Marta Marek (reprezentacja Polski). Na premii górskiej w Ciechocinie punkty do klasyfikacji najlepszej góralki Zamek Golubski zdobyła jadąca w koszulce w grochy Dominika Włodarczyk z MAT ATOM Deweloper Wrocław.

Ataki nie ustępowały, ale na pierwszej dużej rundzie ucieczka nie zdołała się wykrystalizować. Premie na drugim kółku to popis Dominiki Włodarczyk – najpierw wygrała ona lotny finisz, a później zameldowała się jako pierwsza na górskiej premii, odjeżdżając od peletonu wraz z Julią Kopecky z AG Insurance – NXTG U23.

Duet zgodnie współpracował, co pozwoliło na zyskanie 30 sekund przewagi. Gdy różnica nieco się zmniejszyła, do czołówki doskoczyła Emma Julie Dyrhovden (Norwegia). Akcja wyglądała imponująco, ale zakończyła się przy wjeździe na drugą krótką rundę. Mimo licznych ataków, do mety pod Zamkiem Golubskim ostatecznie dojechała spora grupa.

Na wznoszącej się końcówce najlepiej poradziła sobie Linda Zanetti z UAE Development Team, a tuż za nią kreskę przecięła waleczna Dominika Włodarczyk, zdobywając 6 sekund bonifikaty. Podium uzupełniła Rasa Leleivyte (Aromitalia Basso Vaian), która przed dwoma laty wywalczyła brązowy medal mistrzostw Europy ze startu wspólnego.

W klasyfikacji generalnej Lotto jest bardzo ciasno – liderką została Linda Zanetti, która prowadzi również w klasyfikacji młodzieżowej Nestle Fitness i punktowej Interset, natomiast Dominika Włodarczyk jest liderką klasyfikacji górskiej Zamek Golubski i klasyfikacji wszechstronnej LZS.

Jutro ostatni etap – indywidualna jazda na czas ze startem i metą pod Zamkiem Golubskim. Start o godzinie 10.00. Przypominamy, że portal Naszosie.pl jest patronem wyścigu Princess Anna Vasa Tour – na naszym kanale w YouTube (Naszosie TV) możecie śledzić transmisję internetową, a 30 minut przed startem publikujemy również link do relacji tekstowej z tego wydarzenia.

Wyniki drugiego etapu Princess Anna Vasa Tour 2023:

Results powered by FirstCycling.com

 

Poprzedni artykułTour de Pologne 2023: Relacja na żywo z pierwszego etapu
Następny artykułTour de Pologne 2023: Tim Merlier wygrywa na mokrym Torze Poznań
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Zawiedziony
Zawiedziony

Pani Dominiko wielkie gratulacje!!! Życzę powodzenia na jutrzejszym etapie! Oraz całemu TKK Pacific!! Sam kiedyś reprezentowałem

Zawiedziony
Zawiedziony

Jeżeli wspominacie o gwiazdach powiatu Golubsko-Dobrzyńskiego nie zapominajcie o tych którzy także dołożyli swoją cegiełkę w rozwoju kolarstwa na tym terenie. Bez wybitnych trenerów nie byłoby odkrytych talentów. O Kwiatkowskim na 99% nikt by dzisiaj nie usłyszał gdyby nie jedna osoba z powiatu Golubsko-Dobrzyńskiego a dokładnie z miejscowości z której On pochodzi 😲. Dlaczego nikt tego nie pamięta? Z wielkim szacunkiem ale nawet sam mistrz o tym zapomniał 😔. Pozdrawiam

Marcin
Marcin

Dlaczego nie publikujecie wszystkich komentarzy?