fot. UAE Team ADQ / Sprint Cycling Agency

Po zeszłotygodniowym UAE Tour kobiet Dominika Włodarczyk straciła koszulkę liderki Women’s World Tour. To oznacza, że Polka nie wystartuje w niej w żadnym wyścigu.

Ranking Women’s World Tour może być pewną nowością dla osób śledzących wyłącznie męskie kolarstwo. Jego punktacja pokrywa się z grubsza z klasycznym rankingiem UCI, który prowadzony jest także u kobiet, jednak różni się od niego dwoma istotnymi elementami. Po pierwsze – nie jest „kroczący” (jak ma to miejsce w rankingu UCI, ale także choćby w rankingach ATP i WTA). Drugim, najważniejszym elementem jest natomiast fakt, że obejmuje wyłącznie wyścigi zaliczane do kobiecego World Touru.

Włodarczyk jego liderką została po zakończeniu ścigania w Australii. Osiągnęła to dzięki bardzo udanym występom w Santos Tour Down Under kobiet, które zakończyła na 5. miejscu i w Deakin University Elite Women’s Road Race, gdzie była 2. Jej przewaga nad konkurentkami była jednak niewielka i było bardzo prawdopodobnym, że w nowopozyskanej koszulce nie zdąży się pokazać na żadnym wyścigu.

Pierwsza okazja by wyprzedzić Polkę nadarzyła się jej konkurentkom podczas UAE kobiet. Na szczęście dla naszej zawodniczki, podobnie jak ona, do Zjednoczonych Emiratów Arabskich nie przyjechało wiele spośród kolarek, które zajmowały wysokie miejsca w rankingu WWT. Z czołowej „10”, na Bliski Wschód wybrały się jedynie Victorie Guilman (7. miejsce w rankingu) oraz Neve Bradbury (6). Pierwsza z wymienionych traciła do Polki 244 punkty, natomiast druga – 202. Oznaczało to, że przy niemałej dozie prawdopodobieństwa* wystarczy im odpowiednio 4. i 5. miejsce w klasyfikacji generalnej.

I o ile Guilman nie odegrała w wyścigu kluczowej roli, to już Bradbury nie tylko spełniła podane wymagania, a wręcz stała się rewelacją wyścigu. Na Jebel Hafeet jako jedyna była w stanie stawić czoła Lotte Kopecky i straciła jej koło dopiero na finiszu, a wyścig zakończyła jako druga. W efekcie to ona wskoczyła na pozycję liderki i ma aż 178 punktów przewagi nad Dominiką Włodarczyk, która teraz jest wiceliderką, choć niewykluczone, że po zbliżającym się wielkimi krokami Omloop Het Nieuwsblad, spadnie jeszcze niżej.

Nie ma to jednak aż tak dużego znaczenia. O ile widok Polki w takiej koszulce z pewnością byłby bardzo przyjemnym dla każdego z naszych czytelników, to ranking UCI nie jest aż tak istotny, jak ma to miejsce w tenisie. I nawet jeśli Włodarczyk w ładnym, fioletowym trykocie nie zobaczymy, to z pewnością warto śledzić jej kolejne występy. Niewykluczone, że sprawi nam jeszcze mnóstwo radości.

*zakładając, że miejsca w klasyfikacji generalnej będą pokrywać się z miejscami na etapie z metą na Jebel Hafeet – jedynym etapie zapowiadającym różnice w klasyfikacji generalnej; a Neve Bradbury zajmie jedno z dwóch pierwszych miejsc w klasyfikacji młodzieżowej.

Czołówka rankingu UCI World Tour

 

 

Poprzedni artykułORLEN Wyścig Narodów 2024: Szósta edycja rozpocznie się w Czechach
Następny artykułTour of Oman 2024: Adam Yates zgarnia wszystko
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments