fot. Princess Anna Vasa Tour / Dariusz Krzywański

Pofałdowana runda w Golubiu-Dobrzyniu i okolicach była sceną zmagań pierwszego etapu Princess Anna Vasa Tour. Mimo licznych prób porwania peletonu, do mety dojechała spora grupa zawodniczek, z których najszybciej finiszowała Camilla Rånes Bye (Team Torelli). Drugie miejsce zajęła Katarzyna Wilkos z MAT ATOM Deweloper Wrocław.

Jedyny polski wyścig elity kobiet wpisany do kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej – Princess Anna Vasa Tour – rozpoczął się w piątkowe popołudnie. Zawodniczki ścigały się na wymagającej, pofałdowanej trasie. Rywalizację utrudniały też rzęsiste opady deszczu, które dopadły kolarki w środkowej fazie etapu. Po zakończeniu zmagań Katarzyna Wilkos z MAT ATOM Deweloper Wrocław przyznała, że dało odczuć się nerwowość w peletonie, jednak udało się jej uniknąć problemów i do mety dojechała w czołówce grupy.

Polka uplasowała się na drugiej pozycji w finiszu z peletonu – w ubiegłym roku również przecięła kreskę jako druga zawodniczka z grupy, jednak wtedy radość na mecie była większa. Po zwycięstwo z odjazdu sięgnęła bowiem Agnieszka Skalniak-Sójka, która wczoraj była blisko sięgnięcia po triumf na etapie Tour de France Femmes.

– W tym roku miałam deja vu, wchodziłam w zakręt pierwsza i myślałam, że uda mi się utrzymać prowadzenie do końca, ale niestety…

– mówiła po zakończeniu etapu Katarzyna Wilkos.

– Od początku każda z nas próbowała ataków, Dominika [Włodarczyk] atakowała na premie i łatwo było potem poprawić. Było kilka takich momentów, gdy myśleliśmy, że to już poszło, ale tempo wyścigu było dzisiaj naprawdę bardzo wysokie i nie udał się żaden odjazd

– dodała.

Ataki Dominiki Włodarczyk zaowocowały prowadzeniem w klasyfikacji górskiej oraz kombinowanej. 22-latka plasuje się na szóstej pozycji w „generalce”, natomiast Katarzyna Wilkos zajmuje w niej drugą pozycję.

– Summa summarum jestem zadowolona, że Dominika ma tę koszulkę góralki, jesteśmy na drugim miejscu na etapie, jeszcze dwa etapy przed nami i będziemy walczyć o zwycięstwa

– powiedziała Katarzyna Wilkos.

– Będę próbować jutro, ale wiadomo, że nie jestem ekspertką od czasówki, a ona będzie tu decydująca, jeśli nie dojdzie do żadnego odjazdu. Będziemy tak układać, żeby ta, co powalczy w czasówce, powalczyła w generalce

– dodała na zakończenie kolarka MAT ATOM Deweloper Wrocław.

W ślady Lotte Kopecky

Zwyciężczynią wczorajszego odcinka Princess Anna Vasa Tour została Camilla Rånes Bye – 19-letnia Norweżka, reprezentująca barwy Team Torelli. Mimo że była ona zdecydowanie najszybsza, na mecie wyglądała na zaskoczoną swoim sukcesem.

– Nie spodziewałam się tego, liczyłam na czołową dziesiątkę, ale okazało się, że finisz bardzo mi pasował. Wiedziałam, że przed ostatnim zakrętem muszę być w czołówce, ale zostałam trochę zablokowana. Po prostu finiszowałam, znalazłam się na dobrej pozycji i się udało. Naprawdę wiele to dla mnie znaczy. Jutro dam z siebie wszystko i postaram się obronić koszulkę

– mówiła Norweżka, która jest już pewna swojej najbliższej przyszłości. Jeszcze przed sukcesem w Golubiu-Dobrzyniu, jej talent zauważyli włodarze kontynentalnej ekipy Team Coop – Hitec Products, z którą Camilla Rånes Bye podpisała dwuletni kontrakt.

– Dobrze jest wiedzieć, co będę robiła w kolejnych latach. Nie muszę mieć z tyłu głowy walki o kontrakt, na wyścigach jest mniejsza presja

– dodała.

Dziś presja nieco wzrośnie, bowiem Norweżka przystąpi do drugiego etapu Princess Anna Vasa Tour w żółtej koszulce liderki klasyfikacji generalnej. Dzięki temu będzie mogła poczuć się trochę jak Lotte Kopecky, jadąca obecnie w maillot jaune w Tour de France Femmes. Belgijska zawodniczka jest idolką Camilli Rånes Bye, która liczy na to, że pójdzie w ślady starszej koleżanki. Czy tak się stanie – przekonamy się za kilka lat. Na razie 19-latka skupia się jednak na walce o dobre wyniki tu i teraz, w Princess Anna Vasa Tour.

Naszosie.pl jest patronem medialnym Princess Anna Vasa Tour. Z każdego etapu zostanie przeprowadzona transmisja na żywo, dostępna na naszym kanale w serwisie YouTube (Naszosie TV), a także relacja tekstowa. Linki będą publikowane na Naszosie.pl 30 minut przed rozpoczęciem zmagań – w sobotę o 10.30, a w niedzielę o 9.30.

Poprzedni artykułPrincess Anna Vasa Tour 2023: Transmisja na żywo i relacja tekstowa z drugiego etapu
Następny artykułAgnieszka Skalniak-Sójka: „Próbowałam co mogłam, ale nogi już nie pozwalały”
Szukam ciekawych historii w wyścigach, które większość uważa za nieciekawe.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments