Jesús David Peña zwycięzcą królewskiego etapu 29. Tour of Slovenia. Finiszujący jako drugi Filippo Zana został liderem klasyfikacji generalnej w przeddzień zakończenia słoweńskiego wyścigu.
Dziś na zawodników rywalizujących w 29. Tour of Slovenia czekała prawdziwa górska przeprawa. Na trasie znalazły się 4 górskie premie – w pierwszej części trasy były to wspinaczki pod Topol (3,5km; 9%) i Kladje (10,7km; 3,3%), a w końcówce dwukrotnie pokonywany Kolovrat (10,1km; 8,9%). Ze szczytu ostatniej góry do mety pozostawało niespełna 15 kilometrów, głównie prowadzące kręto w dół w stronę miasta Kobarid.
Tuż po starcie zawiązała się 4-osobowa ucieczka, w którą zabrał się wczorajszy triumfator Ide Schelling (BORA – hansgrohe), a także Samuele Zoccarato (Green Project-Bardiani CSF-Faizanè), Xabier Mikel Azparren (Euskaltel – Euskadi) i Veljko Stojnić (Team Corratec – Selle Italia). Grupa z niezbyt wielką przewagą nad peletonem pokonywała kolejne kilometry.
Ide Schelling wygrywał kolejne lotne premie wychodząc na wirtualne prowadzenie w klasyfikacji punktowej, acz jego przygoda przed główną grupą skończyła się już podczas pierwszego przejazdu przez Kolovrat. Team Jayco AlUla narzucał mocne tempo i szybko przed peletonem pozostał tylko Samuele Zoccarato.
Podczas wspinaczki od peletonu na pewien czas odskoczył Simon Pellaud (Tudor Pro Cycling Team). Szwajcar chciał uczcić w ten sposób pamięć po Gino Mäderze i po geście w stronę nieba wrócił do głównej grupy.
Piękny gest @PellaudSimon na trasie 4. etapu #TourofSlovenia. Atak dla Gino Mädera. 🕯️ pic.twitter.com/mS47MqfRtr
— Jakub Jarosz (@jakjarosz) June 17, 2023
Tuż przed szczytem w pogoń za Włochem, który przesunął się na wirtualne prowadzenie w klasyfikacji górskiej, ruszył Colin Stüssi (Team Vorarlberg), a po chwili dołączył do niego Aloïs Charrin (Tudor Pro Cycling Team). Pierwszy z nich, Szwajcar, wrócił do peletonu na zjazdach, drugi z kolegi zdołał dogonić uciekającego Samuele Zoccarato i w ten sposób mieliśmy na 30km przed metą na czele duet kręcący z przewagą około minuty nad główną grupą.
Dwójka nie naciskała wystarczająco mocno by utrzymać się przed peletonem i jeszcze przed rozpoczęciem finałowej wspinaczki pod Kolovrat ucieczka zakończyła się. Grupa faworytów cały czas była dość liczna, a od podnóża zmienić to atakiem próbował Raúl García Pierna (Equipo Kern Pharma). Hiszpanowi na wiele nie pozwolili zawodnicy UAE Team Emirates, ale po chwili jego rodak i kolega z ekipy Pau Miquel.
22-latek został złapany mniej więcej 3 kilometry później, a na atak zdecydował się wówczas Matteo Badilatti (Q36.5 Pro Cycling Team). Szwajcara dogonił Jesús David Peña (Team Jayco AlUla) pracujący na rzecz Filippo Zany, a na kole zawodników australijskiej drużyny utrzymywali się jedynie Lorenzo Fortunato (EOLO-Kometa), Ben Zwiehoff (BORA-hansgrohe) i Paul Double (Human Powered Health).
20km przed metą przyspieszył ostatni z wymienionych, a na jego kole utrzymał się tylko mistrz Włoch. Na 4km przed szczytem Kolovratu sytuacja prezentowała się następująco:
- Paul Doulbe (HPH), Filippo Zana (Jayco)
- Matteo Badilatti (Q36.5), Lorenzo Fortunato (EOLO), Jesús David Peña (Jayco) +0:10
- Ben Zwiehoff (BORA) +0:20
- Giovanni Aleotti (BORA), Diego Ulissi (UAE) +0:25
- Martin Marcellusi (Green Project) +0:45
- Peleton +0:50
W końcówce podjazdu mistrz Włoch zostawił swojego brytyjskiego towarzysza ucieczki i pomknął po wygraną tak na etapie, jak i w klasyfikacji generalnej 29. Tour of Slovenia. Z tyłu szalał Jesús David Peña, który co rusz przeskakiwał z koła na koło rywali by w pewnym momencie pomknąć za swoim klubowym kolegą. Kolumbijczyk, który dużo pracował na płaskim na sukcesy Dylana Groewenegena, miał już jednak nieco większą stratę w generalce.
Filippo Zana nie czekał na drugiego z zawodników Team Jayco AlUla, acz obaj zawodnicy australijskiej ekipy na zjazdach wypracowali sobie dużą przewagę nad pogonią. Z tyłu na 3. miejsce wysforował się Diego Ulissi, z którym jechał Lorenzo Fortunato.
Mistrz Włoch w pewnym momencie przestrzelił jeden z zakrętów i zaliczył na pierwszy moment groźnie wyglądający upadek – spadł kilka metrów poza szosę. Goniący go zawodnik EOLO-Kometa też nieomal upadł w tym miejscu, co byłoby dla niego drugą kraksą na 4. etapie – pętlę wcześniej leżał w dokładnie tym samym zakręcie.
💥Tremenda caída de 🇮🇹Filippo Zana (Jayco AlUla) en un descenso del Tour de Eslovenia 2023 🇸🇮 #TourofSlovenia #FightforGreen #Noticiclismo #Ciclismo pic.twitter.com/i8LWozu4RN
— NotiCiclismo ➡ 🇨🇭 #TourdeSuisse2023 (@Noticiclismo1) June 17, 2023
Jakby było mało pecha dla zawodników Team Jayco AlUla to Jesús David Peña pod koniec zjazdu miał problem z przerzutką – jechał na małej tarczy z przodu, przez co nie był w stanie dokręcać na prostych odcinkach. Kolumbijczyk z każdym kolejnym zakrętem tracił przez to swoją przewagę nad grupą, gdzie jechali Ulissi, Fortunato i Zana.
Jesús David Peña mimo przeciwności losu zdołał obronić swoją przewagę, a z tyłu jadący bez zmian Filippo Zana zafiniszował po drugie miejsce i prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Team Jayco AlUla ma dziś mnóstwo powodów do zadowolenia.
Wyniki 4. etapu 29. Tour of Slovenia:
Wyniki dostarcza FirstCycling.com