fot. Team Arkéa Samsic

W ostatnich dniach pojawiały się pogłoski o tym, że Nairo Quintana może niebawem wrócić do ścigania. Plotkom zaprzeczył jednak ostatnio sam zainteresowany.

Medialne spekulacje rozpoczęli na początku tego tygodnia dziennikarze Ciclismo Colombiano, którzy pisali o tym, że Quintana może być częścią reprezentacji Kolumbii i wraz z nią przejechać trasę składającą się z prologu i dziewięciu etapów. W sprawie wypowiedział się nawet prezes kolumbijskiego związku kolarskiego – Mauricio Vargas, który mówił:

– To oczywiste, że możliwość startu Nairo Quintany w Vuelta a Columbia 2023 w barwach kadry narodowej wciąż istnieje.

Teraz słowa te przestają być aktualne. Wyścig rozpocznie się bowiem już w najbliższy piątek, a Quintana wciąż przebywa w Europie. Sam zresztą potwierdził za pośrednictwem social mediów, że w najbliższym czasie nie będzie startował w żadnym wyścigu.

Wygląda więc na to, że Kolumbijczyk w tym momencie woli skupić się na dalszym poszukiwaniu nowego zespołu w Europie. Jego decyzja nie oznacza jednak, że jego rodacy w rozpoczynającym się 16 czerwca wyścigu nie zobaczą żadnych wielkich gwiazd. W końcu w barwach Team Medellin wystąpi Miguel Angel Lopez, który w tym sezonie uzbierał już 14 zwycięstw i z pewnością liczy na kolejne.

Poprzedni artykułGP des Kantons Aargau 2023: Thibau Nys wygrywa po raz drugi w sezonie
Następny artykułGeorg Zimmermann – do dwóch razy sztuka
Trenował kolarstwo w Krakusie Swoszowice i biegi średnie w Wawelu Kraków, ale ulubionego sportowego wspomnienia dorobił się startując na 60 metrów w Brzeszczach. W 2017 roku na oczach biegnącej chwilę wcześniej Ewy Swobody wystartował sekundę po wystrzale startera, gdy rywale byli daleko z przodu. W pisaniu refleks również nie jest jego mocną stroną, ale stara się nadrabiać jakością.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments