fot. twitter Jumbo-Visma

Jonas Vingegaard zwyciężył na „solo” podczas piątego etapu tegorocznej edycji Critérium du Dauphiné, Duńczyk przejął również żółtą koszulkę lidera. Etapowe podium uzupełnili Julian Alaphilippe (Soudal – QuickStep) oraz Tobias Halland Johannessen (Uno-X Pro Cycling Team). 

Kolarze rywalizowali dziś na stosunkowo pagórkowatej trasie, ruszali oni z miejscowości Cormoranche-sur-Saône, a meta ulokowana została po 191 kilometrach w Salins-les-Bains. Kluczową trudnością dnia było wzniesienie Cote de Thesy (3,6km; 8,8%), które znajdowało się 15 kilometrów przed finiszem. 

Bardzo szybko po starcie ostrym uformował się odjazd dnia, znalazło się w nim sześciu kolarzy, byli to: Nils Politt (BORA – hansgrohe), Georg Zimmermann (Intermarché – Circus – Wanty), Jonas Gregaard (Uno-X Pro Cycling Team), Edvald Boasson Hagen (TotalEnergies), Leon Heinschke (Team DSM) oraz Thomas De Gendt (Lotto Dstny). Ich przewaga błyskawicznie wzrosła do niemal 4 minut, lecz taka różnica okazała się być najwyższą podczas całego etapu.

Na premiach górskich dominował Duńczyk Gregaard, zebrał on komplet oczek na pierwszych dwóch premiach, ale to nie starczyło by przejąć prowadzenie w klasyfikacji najlepszego wspinacza wyścigu. Walka o pozycje w peletonie powodowała bardzo wysokie tempo na skutek tego przewaga harcowników 25 kilometrów przed „kreską” wynosiła zaledwie minutę. Zmierzając w kierunku podnóża ostatniego podjazdu tytaniczną pracę wykonywała ekipa Jumbo-Visma, przewaga uciekinierów spadała coraz szybciej.

Na znaczne przyspieszenie, kilka chwil po rozpoczęciu podjazdu, na czoło wyszła ekipa Soudal – QuickStep, która rozprowadzała Juliana Alaphilippe’a, kraksę odnotował wtedy lider wyścigu – Mikkel Bjerg (UAE Team Emirates), a pozostali uciekinierzy zostali wchłonięci przez pędzący peleton. Następnie zdecydowaną kontrę wyprowadził mistrz olimpijski – Richard Carapaz (EF Education-EasyPost), na kole Ekwadorczyka zdołał się utrzymać tylko jeden kolarz – Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma). Bliżej szczytu Duńczyk zostawił za plecami Carapaza i samotnie ruszył w kierunku mety, triumfator zeszłorocznej edycji Tour de France błyskawicznie oddalał się od reszty swoich rywali, niemal 30 sekund za prowadzącym pracę wykonywał Rafał Majka, który starał się zniwelować różnicę dla swojego lidera – Adama Yates’a. Siedem kilometrów przed końcem zmagań z goniącej, średnio współpracującej, grupy oderwał się Egan Bernal (INEOS Grenadiers), utytułowany Kolumbijczyk został jednak dogoniony zaledwie po kilku chwilach.

Vingegaard samotnie przekroczył linię mety z przewagą 31 sekund nad drugim Julianem Alaphilippem (Soudal – QuickStep) i trzecim Tobiasem Hallandem Johannessenem (Uno-X Pro Cycling Team). Duńczyk z wyraźną przewagą przejął prowadzenie w klasyfikacji generalnej i jest wyraźnym faworytem do końcowego triumfu w prestiżowej francuskiej tygodniówce. W drugiej grupie na 16. lokacie dojechał Rafał Majka (UAE Team Emirates).

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułZLM Tour 2023: Yentl Vandevelde wygrywa po całodniowej ucieczce
Następny artykułLVM Saarland Trofeo 2023: Patrick Boje Frydkjær wygrywa na otwarcie
Student III roku prawa Uniwersytety Łódzkiego. Były kandydat na kolarza z przeszłością w kategoriach juniorskich, obecnie kolarz - amator, pasjonujący się kolarskimi zmaganiami na wszystkich poziomach, od juniorów po World Tour.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments