fot. Team Jayco AlUla

Christophe Laporte (Jumbo – Visma) wygrał po finiszu z peletonu trzeci etap Critérium du Dauphiné i powiększył przewagę w klasyfikacji generalnej. 

Trzeci etap francuskiego wyścigu prowadził z Monistrol-sur-Loire do Le Coteau i liczył 194 kilometry. Na pofałdowanej trasie na kolarzy czekały dwa oznaczone podjazdy i jedna lotna premia.

Tuż po starcie lotnym od peletonu odjechali Lorenzo Milesi (Team DSM) i Mathieu Burgaudeau (Total Energies). Obaj mieli bardzo duże straty w klasyfikacji generalnej. Dość nieoczekiwanie po kilku kilometrach Milesi postanowił zwolnić i poczekać na dużą grupę.

Do Francuza próbowali dołączyć kolejni kolarze, ale ich akcja została szybko skasowana. Burgaudeau wygrał premię górską Côte de Bellevue-la-Montagne (5.2km; 5.6%), a drugi na szczycie był Pierre Latour (TotalEnergies). Już na 120 kilometrów przed metą samotny Burgaudeau został doścignięty przez peleton.

Po chwili na drodze peletonu pojawił się protest i wyścig na moment został zneutralizowany. Jednak sytuacja dość szybko wróciła do normy.

Duża grupa jechała dzisiaj w dość treningowym tempie ze średnią niewiele powyżej 37 km/h. To było na rękę przede wszystkim sprinterom, na czele z Dylanem Groenewegenem. Gumę złapał Jonas Vingegaard (Jumbo-Visma), ale bez problemów wrócił do peletonu.

Peleton trochę „rozruszał się” na lotnej premii w Sainte-Foy-Saint-Sulpice. O sekundy walczyli kolarze, którzy liczą się w klasyfikacji generalnej. Pierwszy był lider wyścigu Christophe Laporte (Jumbo – Visma), a drugi wczorajszy zwycięzca Julian Alaphilippe (Soudal – Quick Step). Tym samym w „generalce” o jedną sekundę był lepszy kolarz Jumbo – Visma i powiększył swoją przewagę w klasyfikacji punktowej.

48 kilometrów przed metą mieliśmy wielką kraksę w peletonie, w którą zaplątali się między innymi Julian Alaphilippe, Matteo Jorgenson (Movistar Team) czy Lenny Martinez (Groupama – FDJ). Większość kolarzy wróciła do głównej grupy, ale niestety z wyścigu wycofał się Andrey Zeits (Astana Qazaqstan).

Na ostatnim dziś podjeździe pod Côte de Pinay (7.8km; 3%) nie wydarzyło się nic ciekawego, a linię górskiej premii jako pierwszy przejechał Dylan van Baarle (Jumbo-Visma).

Zjazd z górskiej premii peleton przejechał bezpiecznie. Niestety pechowy dziś Alaphilippe miał kolejny defekt na siedem kilometrów przed metą. Na szczęście waleczny Francuz zdołał dojechać do głównej grupy.

O zwycięstwie zadecydował sprinterski finisz. Niestety jeszcze na 1600 metrów przed metą mieliśmy kraksę w środku peletonu, a 600 metrów dalej na zakręcie mieliśmy ponowny upadek.

Najszybszy w chaotycznej końcówce okazał się lider wyścigu Christophe Laporte (Jumbo – Visma). Kolejne miejsca zajęli Sam Bennett (BORA – hansgrohe) i Dylan Groenewegen (Team Jayco-AlUla).

AKTUALIZACJA: Po godzinie organizatorzy podali, że za niebezpieczną jazdę relegowani zostali Bennett i Groenewegen. Tym samym drugie miejsce zajął Matteo Trentin (UAE Team Emirates), a trzecie Milan Menten (Lotto Dstny).

Wyniki trzeciego etapu Critérium du Dauphiné 2023:

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułGłowno Gold Race: Klasyk jak się patrzy
Następny artykułDerek Gee z najdłuższym kolarskim kontraktem na świecie
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments