Na początku maja zgodnie z wytycznymi Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego rosyjscy i białoruscy sportowcy zostali dopuszczeni do udziału w międzynarodowych imprezach pod pewnymi warunkami. Niespełna miesiąc później UCI opublikowało listę pierwszych sportowców spełniających warunki neutralności, a także takich, którzy na takową nie mają szans.
Więcej na temat samych wymogów można przeczytać w obszernym artykule sprzed miesiąca, który to jest dostępny pod tym linkiem, tymczasem przyjrzyjmy się nowemu komunikatowi Międzynarodowej Unii Kolarskiej. Opublikowano bowiem dwie listy – sportowców, którym przyznano status „neutralnego, indywidualnego zawodnika” uprawniająca kolarzom i ich personelowi rejestrację i udział w imprezach takich jak Puchary Świata UCI, Mistrzostwa Kontynentalne UEC i Mistrzostwa Świata UCI, a także taką z nazwiskami kolarzy, którzy nie są uprawnieni do udziału w żadnych zawodach kalendarza międzynarodowego UCI, ponieważ nie spełniają wymogów neutralności.
Listy te są dostępne online i będą regularnie aktualizowane na podstawie otrzymanych wniosków o przyznanie statusu takiego sportowca oraz weryfikacji uprawnień do udziału w imprezach kalendarza międzynarodowego UCI, które można przeprowadzić w dowolnym momencie.
Na ten moment lista sportowców dopuszczonych do udziału obejmuje ledwie 2 nazwiska, a są to znany z szosy i toru Gleb Syritsa (23 lata, Astana Qazaqstan Team) oraz ścigający się głównie w kolarstwie górskim, 40-letni Aleksey Medvedev. PEŁNA LISTA
Zakazem z kolei objęta została trójka rosyjskich sportowców, a są to parakolarz Aleksei Obydennov, wielokrotna medalista z toru Anastasiia Voinova oraz zdobywczyni brązowego medalu na torze w Tokio w madisonie Maria Novolodskaya. PEŁNA LISTA
UCI publishes list of athletes granted "individual neutral athlete" status: https://t.co/fJyYvieULe pic.twitter.com/q75OzKAABa
— UCI_media (@UCI_media) June 1, 2023
Hańba MKOl. Obrzydliwa skorumpowana organizacja
Na liście nie ma Vłasowa, co na to hołubiące go Niemiaszki Bory
Sprawdzali ich na wykrywaczu kłamstw? Nie? Bo chyba nie przysięgali na Biblię?