Nico Denz (Bora-Hansgrohe) wygrał po całodniowej ucieczce czternasty etap Giro d’Italia. Sensacyjnym nowym liderem został Bruno Armirail (Groupama-FDJ).
Czternasty etap tegorocznego Giro zapowiadał się na przeciąganie liny między harcownikami, a sprinterami. Rozpoczynał się w szwajcarskim Sierre, a po 194 kilometrach kończył już we włoskim Cassano Magnago. Główną trudnością był podjazd Passo del Sempione (19,9 km, śr. 6,6%), którego szczyt znajdował się jednak prawie 140 kilometrów przed metą.
Do dzisiejszego etapu nie przystąpili Samuele Battistella (Astana Qazaqstan Team) i Stefan de Bod (EF Education-EasyPost).
Od samego początku mieliśmy próby zawiązania udanej ucieczki. Ostatecznie z przodu znalazła się spora grupka, w której kręcili: Davide Ballerini, Pieter Serry (obaj Soudal-QuickStep), Larry Warbasse, Nicolas Prodhomme (obaj AGR2 Citroën), Luis León Sánchez (Astana Qazaqstan), Andrea Pasqualon, Jasha Sütterlin (obaj Bahrain Victorious), Marius Mayrhofer (Team DSM), Nico Denz (Bora-Hansgrohe), Alberto Bettiol (EF Education-EasyPost), Davide Bais (Eolo-Kometa), Henok Mulubrhan (Green Project-Bardiani CSF-Faizanè), Bruno Armirail (Groupama-FDJ), Laurens Rex (Intermarché-Circus-Wanty), Fernando Gaviria (Movistar), Alessandro De Marchi (Jayco-AlUla), Bauke Mollema, Otto Vergaerde (obaj Trek-Segafredo).
W kontrę zabrali się kolejni kolarze, a byli tam między innymi Thymen Arensman (INEOS Grenadiers) i Lennard Kämna (BORA – hansgrohe). Jednak ta dwójka jest za wysoko w klasyfikacji generalnej i po krótkiej rozmowie obaj wrócili do peletonu. Już podczas podjazdu pod Simplon Pass/Passo del Sempione (19.9km; 6.6%) do czołówki dojechali: Stefano Oldani (Alpecin-Deceuninck), Simon Clarke, Derek Gee, Stephen Williams (wszyscy Israel-Premier Tech), Will Barta, Carlos Verona (obaj Movistar), Warren Barguil, Thibault Guernalec (Arkéa-Samsic) oraz Toms Skujins (Trek-Segafredo).
Peleton zdecydowanie zwolnił, ponieważ najwyżej sklasyfikowany w klasyfikacji generalnej Armirail tracił do Gerainta Thomasa (INEOS Grenadiers) ponad 18 minut. W czołówce znalazło się 27 kolarzy, a bez swojego reprezentanta w ucieczce były ekipy: INEOS Grenadiers, Jumbo – Visma, UAE Team Emirates, Cofidis oraz Team Corratec – Selle Italia.
Natomiast w ucieczce było trzech kolarzy, którym brakuje zwycięstwa etapowego w Giro d’Italia do skompletowania Wielkiego Szlema wielkich tourów. Byli to: Mollema, Clarke oraz Barguil. Po dłuższej pogoni do czołówki dojechali jeszcze dwaj kolarze Eolo-Kometa: Mattia Bais i Mirco Maestri.
🔥 29 riders are leading the race, follow live 👉 https://t.co/j8ggiiKeUQ
.
🔥 29 corridori in testa, segui la diretta 👉 https://t.co/aq05MBZDGv#Giro #GirodItalia pic.twitter.com/VlN47YG6gh— Giro d'Italia (@giroditalia) May 20, 2023
Kolarze na podjeździe skupieni byli przede wszystkim na ubieraniu się w cieplejsze rzeczy, ponieważ mocno zaczął padać deszcz, a na szczycie temperatura miała oscylować wokół trzech stopni. Z rywalizacji wycofał się Alessandro Verre (Arkéa-Samsic).
Na szczycie Passo del Sempione pierwszy zameldował się Davide Bais, który wyprzedził w tej klasyfikacji prowadzącego Thibaut Pinota (Groupama – FDJ). Próbował z Włochem walczyć Armirail, ale ostatecznie zajął drugie miejsce. Po premii górskiej peleton tracił niespełna siedem minut.
Na mokrym i niebezpiecznym zjeździe peleton podzielił się. Na szczęście obyło się bez żadnych upadków w ucieczce oraz w grupie lidera. 91 kilometrów przed metą 29- osobowa grupa miała prawie 11 minut przewagi.
Po dłuższej chwili spokoju na 63 kilometry przed metą z ucieczki samotnie zaatakował Alberto Bettiol, ale szybko został doścignięty. Oderwali się natomiast Ballerini, Oldani, Rex i Skujins. Z tyłu tempo dyktował Barta (Movistar).
🚴♂️ @Tomashuuns joins the lead group!
🚴♂️ @Tomashuuns si aggiunge alla fuga!#Giro #GirodItalia pic.twitter.com/XVllsxAeRD
— Giro d'Italia (@giroditalia) May 20, 2023
25 kilometrów przed metą jadący w drugiej grupie miał 16 minut przewagi nad peletonem i tym samym „wirtualnie” był już w TOP10 klasyfikacji generalnej. Natomiast prowadząca czwórka powoli odjeżdżała i miała coraz większe szanse na etapowy triumf.
Na jednym z krótkich podjazdów goniąca grupka przyspieszyła i zniwelowała dystans o kilkanaście sekund. 11 kilometrów przed metą z czołówki odpadł Rex, a trójka co chwilę próbowała krótkich ataków.
Do Rexa dojechali natomiast Denz, Bettiol, Gee oraz Mayrhofer. Ich strata na siedem kilometrów przed metą wynosiła 17 sekund. Natomiast Armirail w tym momencie był już „wirtualnym” posiadaczem różowej koszulki.
Trójka współpracowała ze sobą, ale na ostatnich metrach dojechała do nich kolejna grupka. Dramatyczny finisz w Cassano Magnago wygrał Nico Denz (Bora-Hansgrohe), choć bardzo blisko był Derek Gee (Israel-Premier Tech). Trzecie miejsce wywalczył Alberto Bettiol (EF Education-EasyPost).
Armirail na mecie stracił około 52 sekundy. Po długim oczekiwaniu dojechał cały peleton i okazało się, że to Francuz został nowym liderem Giro d’Italia!
Wyniki czternastego etapu Giro d’Italia 2023:
Results powered by FirstCycling.com
Giro d’Italia 2023: zapowiedź wyścigu
Giro d’Italia 2023: oficjalna lista startowa
Giro d’Italia 2023: zasady punktacji do klasyfikacji pobocznych
Giro d’Italia 2023: plan transmisji telewizyjnych
A derek gee po raz trzeci na miejscu drugim 😕.
Ten wyścig jest tak przaśny, że nie da się go oglądać… Bardziej buraczany jest tylko Tour de Balon
Szkoda, że Teo odpadł, bo by INEOS mogło atakować na zmianę Roglicia i go zajechać, ale na dziś tak czy siak Tomas ma chyba lepszy team do pomocy i jak nie odstanie z formą do Roglicia to powinni to dowieźć do mety, tour chyba się rozstrzygnie na jednym może dwóch etapach. Nuda jak na 3 tygodniówkę. Może organizatorzy wyciągną jakieś wnioski, bo na dziś Vuelta zjada Giro pod każdym względem odnośnie trasy.