Dwie wygrane etapowe i podium klasyfikacji generalnej – oto dorobek Stanisława Aniołkowskiego po starcie w Tour of Hellas. Polak z Grecji zaznał bardzo cennego przełamania, które może być prognostykiem do kolejnych dobrych wyników.
26-letni Stanisław Aniołkowski w tym roku dołączył do amerykańskiego Human Powered Health, z którym podpisał 2-letni kontrakt. Początki w nowej ekipie były momentami trudne – Polak tylko okazyjnie pojawiał się w czołówce, acz ostatnio było wyraźnie widać, że jego forma rośnie. Gdy na starcie w Tour of Hellas pojawili się zatem sprinterzy będący w zasięgu Stanisława to ten pokazał, że wciąż stać go na zwycięstwa.
Wspaniale jest wygrać po raz drugi w tym wyścigu. Wygląda na to, że w końcu uwolniłem swój potencjał, a mój zespół we mnie wierzy. Dzisiaj ostatnie kilometry były trudne. Na 2 kilometry przed końcem mieliśmy podjazd, na którym wielu kolarzy chciało zaatakować, co sprawiło, że tempo było bardzo wysokie. Na zjeździe nabraliśmy dużej prędkości, a moi koledzy z drużyny ustawili mnie w idealnej pozycji do walki o zwycięstwo
— mówił Stanisław Aniołkowski.
Polak na swoje środowe zwycięstwo w wyścigu z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej czekał przeszło 2,5 roku. Ostatnie miało bowiem miejsce jeszcze w październiku 2020 roku podczas Visegrad 4 Bicycle Race- GP Słowacji, kiedy to Stanisław nosił jeszcze koszulkę CCC Development Team. Teraz starczyły 3 dni, a nastąpiło ponowienie. Czy to dobry znak? Zobaczymy.
Teraz nadszedł czas, aby jak najlepiej przygotować się do wyścigu w Dunkierce we Francji i tam wygrać
— zakończył polski sprinter.