fot. La Vuelta Femenina by Carrefour.es

Gaia Realini (Trek – Segafredo) wygrała szósty etap La Vuelta Femenina. Nową liderką została Annemiek van Vleuten (Movistar Team). 

Przedostatni etap hiszpańskiej Vuelty liczył 106 kilometrów i prowadził z Castro Urdiales do Laredo. W drugiej części rywalizacji na zawodniczki czekały dwa podjazdy drugiej kategorii.

Przez pierwsze 30 kilometrów nie zawiązała się żadna udana ucieczka. Przed etapem z jazdy zrezygnowała Chloe Dygert (Canyon//SRAM Racing), a już w trakcie jazdy jedną z wycofanych zawodniczek była Aurela Nerlo (Massi – Tactic Women Team).

70 kilometrów przed metą mocniej powiało i peleton podzielił się. W drugiej grupce została między innymi liderka wyścigu Demi Vollering (Team SD Worx). W głównym peletonie pracowały zawodniczki Jumbo – Visma oraz Movistar Team i przewaga szybko urosła do ponad minuty.

Już na początku podjazdu Alto de Fuente de las Varas (6.4km długości; średnie nachylenie 5.3%) z czołówki odpadły między innym Marianne Vos (Jumbo – Visma) i Katarzyna Niewiadoma (Canyon//SRAM Racing).

Tempo dyktowane przez Annemiek van Vleuten (Movistar Team) spowodowało, że na jej kole zostały tylko Juliette Labous (Team DSM), Erica Magnaldi (UAE Team ADQ), Évita Muzic (FDJ – SUEZ) i Gaia Realini (Trek – Segafredo). Aktualna mistrzyni świata wygrała górską premię. Prawie dwie minuty później na szczycie zameldowała się Vollering.

Na zjeździe niestety upadek zaliczyła Katarzyna Niewiadoma, ale szybko dołączyła do swojej grupki. Na jedynej dziś lotnej premii bez problemu po ataku sześć sekund wywalczyła van Vleuten. Zawodniczka Movistaru postanowiła, że nie będzie czekać na pozostałą czwórkę i postanowiła swoim tempem podążać w stronę mety. Przed nią było jeszcze 30 kilometrów ścigania.

Podczas podjazdu Puerto de Campo El Hayal (8,2 km długości; średnie nachylenie 4,6%) do mistrzyni świata dojechała Realini. 30 sekund traciła kolejna grupka, a liderka wyścigu nadal miała prawie dwie minuty straty. Także i na tej górskiej premii punkty zgarnęła van Vleuten. Holenderka została nową liderką klasyfikacji górskiej, ale nie to było dla niej najważniejsze.

Prowadząca dwójka miała 42 sekundy przewagi nad kolejną grupką, a Vollering i Niewiadoma traciły 100 sekund. Tempo cały czas dyktowała Holenderka, a Realini nie wychodziła jej praktycznie wcale z koła.

Na osiem kilometrów przed metą trójka Labous, Magnaldi, Muzic została doścignięta przez grupę liderki wyścigu. W czołówce nie zmieniało się nic – tempo dyktowała mistrzyni świata, a na jej kole kręciła Włoszka.

O zwycięstwo walczyła dwójka van Vleuten, Realini. Włoszka nie dająca wcale zmian o błysk szprychy wygrała z mistrzynią świata. „Na pocieszenie” van Vleuten została nową liderką wyścigu.

Trzecia była Loes Adegeest (FDJ-SUEZ).

Wyniki szóstego etapu La Vuelta Femenina 2023:

Results powered by FirstCycling.com

Poprzedni artykułGiro d’Italia 2023: Dla kogo klasyfikacje poboczne? [przegląd faworytów]
Następny artykułGiro d’Italia 2023: Remco Evenepoel pierwszym liderem! Nokaut Belga!
Pismak z pasji, nie z wykształcenia. Wielbiciel scoutingu i skarbów kibica. Pisze to co myśli, a nie co wypada.
Subscribe
Powiadom o
guest
9 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Piotr
Piotr

Mam nadzieje że Włoszka już nigdy nic nie wgra- zachowanie prostackie

Kibic
Kibic

Dziwią mnie wszelkie komentarze typu „zachowanie prostackie”. Nie widzę ani jednego argumentu, który przemawiałby za tym żeby wyszła na zmianę. Gdyby drugie miejsce z minutową przewaga dawało jej awans na podium generalki to tak, ale w sytuacji, w której się znalazła jedyną rozsądna opcją było oszczędzenie wszystkich sił na sprint.

Ewentualnie opcją było, żeby van Vleuten umówiła się z Włoszką, że pracują razem po równo i odda jej etapowe zwycięstwo, ale raczej żadnych takich porozumień nie próbowała Holenderka zawiązywać.

Każdy kto uważa, że Realini nie zasłużyła na zwycięstwo jest w sporym błędzie i najwyraźniej nie do końca rozumie, jak działa kolarstwo.

Maciej
Maciej

Hahaha śmieszne to jak komentarz w TV…. takie jest kolarstwo przecież Van Vleuten mogła prosić o zmiany a ja tam nic takiego nie widziałem jeszcze ja chciała urwać. W kolarstwie jest tak że nikt nie wyjdzie na zmiane jak nikt nie prosi a na kreskę wszyscy 🙃

Adam
Adam

Gaia nie jest zainteresowana generalką, przed kolejną grupą nie musiała specjalnie uciekać, wązy z 20kg mniej niż AvV, dlaczego miałaby z nią pracować i przegrać na finiszu. Jedno z bardziej rozsądnych taktycznych zagrań w kobiecym kolarstwie,

Austin
Austin

Pasożyt. Tak to się nazywa.

Karol
Karol

Dodałbym jeszcze, że van Fleuten dała Włoszce świetny przykład rywalizacji fair uciekając swojej głównej rywalce w GC gdy ta stanęła uwikłana w kraksę.

Wojtek
Wojtek

Z tekstu wynika, że Vollering została z tyłu z powodu mocniejszego wiatru. Jednak nie ma nic na temat tego, że stało się to gdy liderka wyścigu musiała się zatrzymać z powodów fizjologicznych. Jakimś dziwnym sposobem w tym właśnie momencie movistar przyspieszył, argumentując tym, że taki był plan. Naprawdę żenujące zachowanie, byleby van Vleuten wygrała. I niestety to poskutkowało.

Miszak
Miszak

Podobnie wygrał ostatnio etap Kamna na TDA, słabe to.

Dariusz
Dariusz

Wiatr, który rozdzielił peleton wiał zdaje się z kierunku Si-Ku…..
Stara nie myślała jak dla mnie o współpracy i próbowała strząsnąć Małą ze swojego ogona.
Zwycięstwo etapowe zasłużone, kija w szprychy nikt nie dostał, a skoro AVV chciała zrobić gap do DV to cisnęła ile wlezie i raczej miała w poważaniu współpracę z Małą