Fot. Team SD Worx

Dużo mówiło się o tym, że na pewien czas z światowych szos zniknąć może Lotte Kopecky. Belgijka mocno przeżyła śmierć o 2 lata starszego, niespełna 30-letniego brata, ale ostatecznie zdecydowała się dalej brać udział w wyścigach. Jej najbliższym startem będzie środowy Danilith Nokere Koerse.

Lotte Kopecky genialnie otworzyła sezon – najpierw wygrała Omloop Het Nieuwsblad, a następnie była druga w Strade Bianche Donne. Niestety dla 27-letniej Belgijki niedługo później mocno zawalił się rodzinny świat – zmarł jej niewiele starszy brat, były kolarz Seppe Kopecky. Gwiazda Team SD Worx ciężko zniosła to wydarzenie, ale ostatecznie weźmie udział w kolejnych wyścigach. Jej zespół apeluje jednak w mediach społecznościowych o to, by kibice i media pozwoliły jej się odizolować od otaczających ją wydarzeń i by mogła w spokoju przetrawić to, co ją spotkało.

Poprzedni artykułLorena Wiebes oddała nagrodę na rzecz Fundacji Amy Pieters
Następny artykułWout van Aert zmienia kask
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments