fot. BikeExchange-Jayco

Z pewnością nie to chciał w poniedziałkowy poranek zobaczyć Michael Matthews. Kolarz Team Jayco AlUla w związku z tym, że czuł się gorzej ostatnimi dniami wykonał test na koronawirusa, a ten dał wynik pozytywny.

Cholera – tym jednym słowem całe zdarzenie podsumował na swoim Instagramie australijski kolarz. Michael Matthews w sobotę wycofał się z Paryż-Nicea, podczas którego nie udało mu się odnieść upragnionego, pierwszego triumfu w tym sezonie. Teraz nie wiadomo także czy zawodnik Team Jayco AlUla zdoła wrócić na Mediolan-San Remo, w którym byłby w szerokim gronie faworytów. W La Primaverze 32-latek zajmował w 7 z 8 ostatnich edycji miejsce w pierwszej „12”, w tym dwukrotnie stawał na podium – w 2015 i 2020 roku.

Ten rok bardzo różni się od innych sezonów. Zawsze zimę spędzałem tutaj, w Europie, aby przygotowywać się w chłodzie do Paryż-Nicea, Mediolan-San Remo i klasyków. Teraz ścigałem się w Australii. Nie jestem pewien co do tego uczucia, nie jestem całkiem zadowolony z tego, gdzie jestem w tej chwili. Miejmy nadzieję, że będzie lepiej, a nie gorzej

— mówił kilka dni temu w rozmowie z Cycling Pro Net Australijczyk.

Poprzedni artykułSubiektywnym okiem #4: Z dużej chmury mały deszcz
Następny artykułLorena Wiebes oddała nagrodę na rzecz Fundacji Amy Pieters
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
2 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Budyniowaty
Budyniowaty

Nadal ten zabobon trwa?

Jaca
Jaca

Jako Australijczyk, musiał się zaszczepić.