fot. Trek-Segafredo

Na starcie Strade Bianche Donne zabraknie dwóch zawodniczek, które stawiano w gronie głównych faworytek. Choroba wyeliminowała zwyciężczynię z 2017 roku i drugą przed dwoma laty Elisę Longo Borghini, a w wyniku przemęczenia na przerwę od startów zdecydowała się Marta Cavalli.

Włoscy kibice z pewnością są bardzo zawiedzeni informacją, że do walki o kolejny triumf na białych drogach Toskanii nie pojawi się ich rodaczka i największa nadzieja na sukces, czyli Elisa Longo Borghini. Zawodniczka Trek-Segafredo zachorowała i na ostatnią chwilę musiała zrezygnować ze startu w Strade Bianche Donne.

Do rywalizacji nie przystąpi także inna Włoszka – 24-letnia Marta Cavalli. Ósma przed dwoma laty w Strade Bianche Donne zawodniczka FDJ-SUEZ po fantastycznym sezonie 2022 była stawiana jako jedna z głównych faworytek do triumfu w tegorocznej edycji, ale i jej zabraknie na liście startowej. Zespół zwyciężczyni Amstel Gold Race 2022 wydał długi komunikat na temat przyczyn takiego stanu rzeczy.

Poprzedni artykułZnamy datę debiutu Marcelego Bogusławskiego w Alpecin-Deceuninck
Następny artykułFlandria gospodarzem pierwszych gravelowych Mistrzostw Europy
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments