fot. Volta ao Algarve

Rozpoczęliśmy zmagania na południu Portugalii. Premierowy odcinek Volta ao Algarve em Bicicleta padł łupem Alexandra Kristoffa i to właśnie zawodnik Uno-X Pro Cycling Team został pierwszym liderem 49. edycji tego wyścigu.

Na początek na zawodników czekała duża runda po południowej części Portugalii – 200,2km z Portimão do Lagos. W linii prostej te dwie nadmorskie miejscowości dzieli niespełna 20km, acz kolarze wjeżdżali w głąb lądu, gdzie do pokonania mieli kilka podjazdów, w tym dwie górskie premie – Cruz da Assumada (4,1km; 4,4%) i Nave (4,5km; 4,8%). Dodatkowo po jedynym lotnym finiszu na zawodników czekała niekategoryzowana zmarszczka, która mogła pokrzyżować szyki sprinterom.

Przez pierwsze 20km oglądaliśmy formowanie się odjazdu, który ostatecznie liczył 5 zawodników. Byli to Alexander Kamp (Tudor Pro Cycling Team), António Ferreira (Kelly / Simoldes / UDO), Aleksandr Grigorev (Efapel Cycling), Rafael Lourenço (APHotels and Resorts – Tavira) oraz znany już z uciekania podczas niedzielnego Figueira Champions Classic Sergio García (Glassdrive Q8 Anicolor).

Pierwszą górską premię wygrał Rafael Lourenço, ale na drugiej 25-latek nie punktował, a to sprawiło, że jutro koszulkę najlepszego wspinacza założy najlepszy na Nave António Ferreira. Portugalczycy powalczyli o ten trykot, jednak ich obecność w odjeździe zakończyła się dość szybko i już na przeszło 45km przed metą nie było ich na czele. Tam pozostawali jedynie Alexander Kamp i Aleksandr Grigorev, którzy we dwójkę dotrwali do rozpoczęcia transmisji w telewizji.

Duet nie miał jednak większych szans na walkę o etap – 30km przed metą mistrz Danii i Rosjanin mieli już tylko minutkę z haczykiem zapasu nad peletonem, gdzie pracowały m.in. BORA-hansgrohe i Soudal – Quick Step. Ostatecznie dwójka skapitulowała na 12km przed kreską, a nam zostało oczekiwać na finisz z całego, jadącego praktycznie w komplecie peletonu.

Na 8km przed metą w peletonie doszło do bardzo niebezpiecznej kraksy, po której długo nie podnosiło się kilku zawodników, w tym m.in. Joel Suter (Tudor Pro Cycling Team). Najdłużej na asfalcie leżał Barry Miller (ABTF Betão – Feirense), którego medycy zabrali od razu do szpitala.

W końcówce peleton mocno się pomieszał za sprawą hopek, zakrętów i rond, a to niesamowicie rozbiło pociągi sprinterskie. Na ostatnią prostą najlepiej zdawało się, że wyszła Groupama-FDJ, ale czołowy wiatr sprawił, że francuski zespół ostatecznie ruszył za szybko. Ten sam błąd popełnił także Fabio Jakobsen, a po wygraną sięgnął idealnie pilnowany do samego końca Alexander Kristoff (Uno-X Pro Cycling Team), na rzecz którego genialna pracę wykonał dziś Søren Wærenskjold. Podium dnia uzupełnił Jordi Meeus (BORA-hansgrohe) i właśnie drugi z Norwegów.

Wyniki 1. etapu 49. Volta ao Algarve em Bicicleta:

Wyniki dostarcza FirstCycling.com

Poprzedni artykułWypowiedzi po ostatnim etapie Tour of Oman 2023
Następny artykułKoronawirus opóźnił start sezonu Arnaud Démare’a
Niegdyś zapalony biegacz, dziś sędzia siatkówki z Pomorza, przy okazji aktywnie grający w jednej z trójmiejskich drużyn. Fan kolarskich statystyk i egzotycznych wyścigów. Marzenie związane z tą dyscypliną? Wyjazd na Mistrzostwa Świata do Rwandy w 2025 roku.
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments