Nadszedł czas na ostatni międzynarodowy wyścig UCI przed mistrzostwami świata, które odbędą się w Hoogerheide w przyszły weekend. W elicie losy zwycięstwa są już rozstrzygnięte, toteż dla Laurensa Sweecka (Fem van Empel nie stanie na starcie), wyścig w Besançon będzie swego rodzaju rundą honorową.
Znaczna część rundy, na której rozegrany będzie wyścig w Besançon, prowadzi po rozległej łące. W przeciwieństwie do ubiegłego roku, warunki będą suche, a co za tym idzie – rywalizacja będzie szybsza. Niedługo po starcie zawodnicy i zawodniczki wjadą na krótki pumptrack, po którym pokonają barierki do przeskakiwania (wnioskując po mapie, nie będą one częścią pierwszego okrążenia) i schody. Później czekać ich będzie szybki zjazd, rampa i krótka hopka. Po minięciu boksu technicznego, z którego raczej nie będą korzystać zbyt często, podbiegną pod schody po raz drugi, by następnie wrócić na łąkę. Po długim, trawiastym fragmencie, pokonają oni dość stromy, szutrowy podjazd, a następnie zjazd po trawie. W końcówce rundy ulokowano kilka krótkich podjazdów i zjazdów.
W rywalizacji elity kobiet w przełajowym Pucharze Świata niewiele może się jeszcze zmienić. Pewne jest, że bez względu na wyniki wyścigu w Besançon, czołową trójkę utworzą w tej kolejności: Fem van Empel (Jumbo-Visma), Puck Pieterse (Alpecin-Deceuninck) i Shirin van Anrooij (Baloise Trek Lions), prowadząca w klasyfikacji generalnej orliczek.
Spośród kobiecej „wielkiej trójki”, na przyjazd do Francji zdecydowała się jedynie Puck Pieterse, która będzie oczywiście faworytką do zwycięstwa. W tym roku świeżo upieczona mistrzyni Holandii wygrała 2 wyścigi, a w dwóch kolejnych plasowała się na środkowym stopniu podium. Z tego powodu raczej nie należy się spodziewać, by któraś z zawodniczek była w stanie odebrać jej zwycięstwo w finałowej odsłonie Pucharu Świata, choć z pewnością będą próbować.
W gronie pretendentek do podium będzie między innymi Silvia Persico (UAE Team ADQ), czwarta zawodniczka Pucharu Świata w Benidormie. Pod nieobecność czołowych kolarek, o bardzo dobry wynik mogą pokusić się też takie kolarki, jak: Annemarie Worst, Inge van der Heijden (777), Zoe Backstedt (EF Education-TIBCO-SVB) czy Denise Betsema (Pauwels Sauzen-Bingoal), która w ubiegłorocznej edycji wyścigu zajęła trzecie miejsce. Nie można skreślać też Maghalie Rochette z Kanady, która przecięła wtedy linię mety na drugiej pozycji.
Głównym faworytem do zwycięstwa wśród mężczyzn będzie również kolarz ekipy Alpecin-Deceuninck – Mathieu van der Poel. Holender zwyciężył w rozegranym w ubiegłą niedzielę wyścigu w Benidormie, gdzie pokonał będącego w bardzo dobrej formie Wouta van Aerta.
W kontekście walki o najwyższe pozycje, należy wspomnieć też o zwycięzcy klasyfikacji generalnej Pucharu Świata – Laurensie Sweecku (Crelan-Fristads) – który będzie chciał cieszyć się swoim największym sukcesem w karierze, ale z pewnością będzie zależało mu na tym, by w ostatniej rundzie cyklu uplasować się na jak najlepszym miejscu. W Besançon dobrze czuje się Eli Iserbyt (Pauwels Sauzen-Bingoal), triumfator ubiegłorocznej edycji.
O czołowe lokaty powinni też powalczyć: Michael Vanthourenhout (Pauwels Sauzen-Bingoal) oraz trio z Baloise Trek Lions – Lars van der Haar, Pim Ronhaar i Joris Nieuwenhuis.
W wyścigu elity mężczyzn wystartuje mistrz Polski, Marek Konwa (UKS Krupiński Suszec / Konwa Bike). Dodatkowo, na starcie zmagań juniorów staną Ksawier Garnek (UKS Krupiński Suszec / Konwa Bike) i Brajan Świder (Pho3nix Cycling Team).
Transmisje z wyścigów w Besançon będą dostępne w Playerze/GCN+ od 13.30 (kobiety) i 15.00 (mężczyźni).